Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Odzyskałam siłę i moc ;))


Misie i Szproteczki Moje Kolorowe.


Dziś już 11 dzień jak jestem na WO.
I jestem pewna że  że była to dobra decyzja. 
Samopoczucie rewelacyjne, trawienie super, energia mnie rozpiera, wstaję o 4 wyspana, fakt kładę się o 21, ale głowa na poduszkę i zasypiam jak kamień.
Jedzeniowo, mały problemik bo jeść mi się nie chce, jem więc na godziny.
Dzień zaczynam od szklanki 0,5 l z cytryną i wcale nie tęsknię za kawą.
Rozstanie z mięsem jest więc już pewne, może czasem rybkę pochłonę, a może jej też przestanie mi brakować.
Zaczęłam słuchać sobie wykładów dr Ewy Dąbrowskiej i wiem już teraz jak powinna dalej wyglądać moja dieta.
I dla zwiększenia motywacji podczytuję ostatnio bloga http://www.aniazmienia.pl/


Waga jak na razie nie znana, ale do kwestii ważenia też zmieniłam podejście.
Nie zważyłam się jak zaczynałam WO bo akurat pierwszego dnia byliśmy po nocowaniu u teściowej i tam też zjadłam śniadanie. Teraz jakoś też nie czuję potrzeby.
Zważę się może po zakończeniu WO, a  może dopiero w dniu półmaratonu.


Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
   

*Dziękuję za wszystkie komentarze.

  • Idziulka1971

    Idziulka1971

    14 stycznia 2016, 21:05

    Jeśli Ci ta dieta daje taką energię to wspaniale. Wiele dobrego o WO dziewczyny piszą, no ja mięsożerca chyba bym rady nie dała. Buziaki.

  • WielkaPanda

    WielkaPanda

    12 stycznia 2016, 17:38

    Bardzo lubię jak jesteś na WO. Tryskasz energią:) A jak tam Pan Orbi? Bywasz w jego ramionach hihihi?

  • natalie.ewelina

    natalie.ewelina

    12 stycznia 2016, 17:34

    Mam nadzieje ze tym razem ci sie uda..?Trzymam kciuki

  • Evcia1312

    Evcia1312

    12 stycznia 2016, 15:47

    ja bym nie dala rady na wo

  • _Pola_

    _Pola_

    12 stycznia 2016, 14:09

    Fajnie, że WO na Ciebie tak pozytywnie działa. Mi się też marzyło ale z moim woreczkiem żółciowym moglabym sobie krzywdę zrobić bo tam tłuszczy zdrowych brak a ja je bardzo potrzebuję :)

  • vita69

    vita69

    12 stycznia 2016, 14:07

    podziwiam Cię, ze się nie zważyłas:) ja bym na pewno nie wytrzymała - mnie motywują jeszcze bardziej właśnie te spadki na wadze:) powodzenia!

  • NieidealnaG

    NieidealnaG

    12 stycznia 2016, 12:47

    No i super, wiedzialam, że będziesz zadowolona :)

  • SILNAWOLAZNALEZIONA

    SILNAWOLAZNALEZIONA

    12 stycznia 2016, 11:56

    zawsze jestem pod wielkim wrazeniem jak Ty jestes na WO normalnie kibicuje ci ,chyba nawet bardziej niz samej sobie ! powodzenia