Misie i Szproteczki Moje Kolorowe.
Dietka idzie bardzo dobrze, dziś już 14 dzień.
Samopoczucie rewelacyjne cały czas, apetytu brak, a dziś nawet poszłam pobiegać, zaliczyłam 7 km.
Waga nie znana, ale w spodniach luźniej i nawet w kurtce czuję luzy.
Dziś po bieganiu rozmawiałam przez telefon z kolegą.
-Co robisz ze taka zdyszana jesteś?
-Biegałam.
-Chce ci się?
- Chce, a po za tym po świętach przytyło mi się i tak ogółem to chciała bym co nie co zgubić.
-Przytyłaś, nie zauważyłem.
-Fajnie , tylko moje spodnie zauważyły i kurtka też.
-A prałaś ciuchy?
-Prałam, ale tylko spodnie.
-No widzisz to spodnie się w praniu zbiegły, a kurtka pewnie na mrozie się się kurczy.
Rozwalił mnie totalnie, byłam pewna ze wymyślanie takich wymówek to domena kobiet.
Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
*Dziękuję za wszystkie komentarze.
Skania79
29 stycznia 2016, 09:59Spodnie to ślepe istoty, kurtki też :)) A jak ślepe, znaczy, że źle zauważyły, Ejmen :))
ellephame
27 stycznia 2016, 13:53Pięknie !!! 7 km biegu ! Ja dopiero zaczynam z bieganiem i po 1,5 język wypluwam :D ale będę nad tym pracować. Pozdrawiam
MllaGrubaskaa
27 stycznia 2016, 17:02Szykuję się do półmaratonu Warszawskiego ;)) na 03.04.2016
ellephame
27 stycznia 2016, 17:21Super ! Podziwiam !
vita69
20 stycznia 2016, 13:19co u Ciebie???
MllaGrubaskaa
21 stycznia 2016, 13:21Zaliczyłam kilka małych wpadek, ale nie poddaję się. Warzywa i owoce nadal królują w moim jadłospisie ;))
Nejtiri
17 stycznia 2016, 14:39hehe, to wszystko wina tych kalorii..skubane, siedza w szafie i po nocach zwezaja nam ubrania!
Idziulka1971
16 stycznia 2016, 13:02Fajny kolega :) Ciekawe jak wygląda? Czy nie ma problemów z waga, bo wymówki i szukanie powodów ma opanowane :) Buziaki
MllaGrubaskaa
16 stycznia 2016, 14:57Od kiedy go znam jest szczupły, ale kiedyś podobno miał sporą nadwagę.
NieidealnaG
16 stycznia 2016, 12:44Haha, fajny kolega :) Super, że do dietki dokładasz ruch i pobiegałaś troszkę :)
stempelek49
15 stycznia 2016, 21:01jak sobie dałaś radę z bieganiem na diecie? to jednak znaczny wysiłek,,, gratuluję wytrwałości,,,
MllaGrubaskaa
16 stycznia 2016, 06:08Na tej diecie ma się bardzo dużo energii, jak ja robiłam 2 lata temu to prawie co dziennie chodziłam na orbim ponad godzinę :))
Evcia1312
15 stycznia 2016, 18:20pozdrowienia, swietnie ze sobie radzisz z dietowaniem
Annanadiecie
15 stycznia 2016, 15:39Hmm miłe z jego strony, może chciał ci powiedzieć, że mu się podobasz "just the way you are" żeby zacytować Bridget:-)
MllaGrubaskaa
15 stycznia 2016, 16:34To ze ja mu się podobam to wiem od dawna ;)), ale ja mam męża on ma żonę i jesteśmy tylko dobrymi kumplami ;))
vita69
15 stycznia 2016, 14:53fajnego masz kolegę:)) strasznie ciekawa jestem ile Ci waga spadła :/
MllaGrubaskaa
15 stycznia 2016, 16:35a mnie jakoś dziwnym trafem waga nie obchodzi, najważniejsze dobre samopoczucie i luzik w ciuszkach ;))
holka
15 stycznia 2016, 13:58Haha :D amoże od kobiet się nauczył...nie mam czasu żeby przeczytac Twoje poprzednie wpisy ale nadrobię :) Cieszę się,że masz moc i dobrze się czujesz....fajna jest la "luźność" też jestem na etapie "luzowania" ;) a psinka juz Ci towarzyszy w bieganiu?
MllaGrubaskaa
15 stycznia 2016, 14:01Psinka to ma ADHD i do biegania się niestety nie nadaje, prędzej by mnie w jakieś krzaki wciągnęła ;))
Madlenna_
15 stycznia 2016, 13:57Miły kolega :D
figurowa_kobieta
15 stycznia 2016, 13:51e tam wymówki, chciał Cię utwierdzić, że dobrze wyglądasz :)