Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Moją motywacją jest zmieścić się w swoje stare dżinsy i podobać sie męzowi. W ciąży przytylam ponad 20kg,schudłam 10kg. Chciałabym wrócić do swojego starego rozmairu 38,czyli muszę schudnąc jeszcze ok 20kg. Zaczęłam ćwiczyc,wyeliminowalam ze swojej diety puste kalorie,choc czasem i tak zmiekne i zjem cos niedozwolonego..Przy malym dziecku nie mam za wiele czasu,ale staram sie dziennie ćwiczyć ok 1h. czekam z utęsknieniem na ten dzień ,kiedy znowu zobacze w oku ten błysk u mojego męża na mój widok...

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 574
Komentarzy: 4
Założony: 18 września 2014
Ostatni wpis: 3 października 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
mlodaMamaWracaDoFormy

kobieta, 30 lat, Chorzów

167 cm, 59.90 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

3 października 2014 , Komentarze (2)

No i prosze Państwa dzisiaj wielki dzien a mianowicie moje mierzanko:)

Waga kiepsko spada w dól bo tylko 1,5kgale za to cm sa laskawe,łacznie stracilam 29cm!!!!  :)

najwiecej w tali -8cm:) nawet udo ruszylo;)

Przez ile? niecaly miesiac8) 

Jestem przeszczęsliwa i mega zmotywowana do dalszych dzialan na polu bitwy i mam nadzieje ze wojne wygram (puchar)

wiem ze jeszcze duzo pracy przede mna,ale jak sie widzi efekty swojej pracy to znacznie lepiej idzie wszystko do przodu. Synus spi wiec moge sie pochwalic,ale pewnie zaraz wstanie,dostanie cyca i pedze cwiczyc skalpel(pot) 

29 września 2014 , Skomentuj

weeekend zlecial jak z procy,szybko i leniwie:) tylko sobota była zaliczona bo  niedziele kompletna rozpusta, obiad dwudaniowy- oczywiscie u mamusi- serniczek, brak ruch;p 

ale dzis poniedzialek wiec wszystko zaczyna sie od nowa:p Maly spi ale jakos narazie brak weny do ruszenia tylke sprzed kompa...juz niedlugo mierzenie,ciekawa jestem jak te moje cm bo waga kiepskko spada. Niby karmiac piersia sie chudnie a ja stoje w miejsu,choc pewnie jakbym jadla normalnie to by poszla w gorre,ale tak trzeba sie oszczedzac bo przeciez cala szafa ciuchow za mala stoi. Bardzieh sie oplaca schudnac niz wymienac cala garderobe,wiec do dziela drogie Panie. Dzialajemy razem. Ktos sie dolacza do miesieczego wyzwanie cwiczac jillian M. killer abs? motywacj|I? niedlugo sylwester i napewno kazda chce sie ubraac w czarna mala mini<3 wiec do roboty:) 

26 września 2014 , Komentarze (2)

   Załóżyłam konto,żeby motywować się do pracy innymi,co tu duzo mowic:D                Ale stwierdziłam,że i ja napiszę. Kończę 3 tydzień moich zmagań... ale ile jeszcze przede  mna,oj daaaaleka droga . Ćwiczę codziennie około1h,staram się zdrowo jeśc, nie jem słodyczy,ale efekty widac. Wrzucę zdjecie ,ale jeszcze trochę...:p Cierpliwości. Jestem mama karmiącą wiec tez nie mogę bez reszty oddac sie diecie,bo synek tez musi zjeść;) I jak to z małymi szkrabami bywa nie zawsze da mi poćwiczyć bo mama musi do niego lecieć między jednym podskokiem a drugim:D Ale taki urok bycia mama;)<3

Pomiary zrobilam jak zaczynalam swoje zmagania i nastepne w przyszlym tyg,po rownym miesiącu:) zobaczymy czy cos drgnie:)

Dzisiaj zjadłam: 

na sniadanie; chleb z dynia,słonecznikiem i otrębami- 4 kromki, z szynką i serkiem białym+ herbata z miodem

II sniadanie: serek śmietankowy z rodzynkami i żurawiną + kawa inka z mlekiem

Obiad: zupa krupnik, ryba duszona z warzywami,ryż,surówka z marchewki i jablka

Kolacja: jeszcze nie wiem,ale pewnie mój ulubiony chlebek(chleb)

Przede mną ćwiczenia,dziś planuje z moją ukochana Tiffany i pewnie standardowo z 150 brzuszków:) Zycze wszystkim powodzenia w naszej wędrówce do idealnej sylwetki<3 Ide popracowac bo ten komp to pozeracz czasu:p może ma ktoś jakies fajne pomysly na obiad dla mam karmiących to prosze w komentarzu napisac, chetnie pokombinuje cos nowego(zupa)