Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
stoimy w miejscu


Juz sama nie wiem, jem jak jadlam wczesniej, organizm sie przywzyczail? Waga stanela na 74.6 i nie chce sie ruszyc... Dzis mam ze soba kukurydze (puszka jakies 250kcal) i tunczyka (puszka jakies 200ḱcal) do tego mleko sojowe (58kcal/200 ml). Duzo tego nie ma a zapycha az milo. Mam do zrzucenia jeszcze prawie 23kg, wiec musze cos wymyslec...

Jesli jutro rano waga tez bedzie stala... to nie wiem, co zrobic... skonczyly mi sie pomysly...