Wkurzyłam się....
A jednocześnie przypomniało mi się dlaczego choć uwielbiam rybę tak rzadko ją kupuję....
Też tak macie, że jak kupujecie filety to są ości? Pamiętam z dzieciństwa jak mama robiła to zawsze mi się trafił taki kawałek z ościami :/
No i teraz znów to samo.
No i jak mam bez strachu dziecku usmażyć rybę? Aż mi się odechciewa....
Kamalo
14 stycznia 2013, 20:32bardzo rzadko mi się trafia
poziomcia
14 stycznia 2013, 20:06bez osci to np panga ponoc mało zdrowa ale ja ja bardzo lubie i na parze i smarzona i w pomidorach :)