Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 47 cd. :)


Praca magisterska nareszcie zatwierdzona Po drobnych poprawkach wrzuciłam do systemu antyplagiatowego i teraz czekam na raport a obrona dopiero w styczniu, więc spokojnie zdążę się nauczyć
Zdecydowanie za wcześnie jem kolację, dzisiaj o 19:30, więc już zaraz będzie 5h bez jedzenia muszę to jakoś poprzestawiać, albo wrócić do wcześniejszego chodzenia spać. A poza tym z dietą ok Z ćwiczeniami gorzej, dzisiaj po 5 minutach kręcenia hula hoopem, stwierdziłam, że nerwowo nie wytrzymam i przerwałam - cały czas mnie dręczyły myśli o pracy mgr, o tym czy przypisy dobrze poprawiłam, czy czegoś nie zapomniałam zmienić itp. więc szybciutko a6w i z powrotem do kompa i do analizowania, czy wszystko jest dobrze. No ale jak już pisałam, praca poszła do sprawdzenia antyplagiatem, więc już nic zmieniać nie mogę. Nie mogę się już doczekać końca tej nerwówki
A teraz do spania