Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 5 + zdjęcia moich ud. Moja zmora.


Niestety z planów dnia 3 nic nie wyszło, leczyłam zakwasy powstałe po 2 dniu. Jednakże wczoraj (dzień 4) zrobiłam kolejny Total Fitness Ewy Chodakowskiej oraz 10 minut na orbitreku. Dodatkowo 3 minuty kręciłam hula hopem. Podziwiam osoby, które potrafią kręcić nim dłużej. Mnie po minucie zaczyna boleć brzuch i talia, od dotyku, który mi serwuje. Może z moim hula hopem jest coś nie tak? Mam takie zwykłe, kupione w sklepie z zabawkami, wypełnione ryżem.


Co z dzisiejszym dniem? Ze względu na pogodę mam nadzieję popływać bądź chociaż wykorzystać rowerek wodny.

Dodatkowo za chwilę zabieram się za ćwiczenia z Ewą, nie mogę się zdecydować między Turbo spalaniem a Total fitness. Chociaż dla mnie najbardziej liczy się praca na moje ogromne uda, które obecnie mają 61 cm... Kiedyś między nimi była piękna przerwa... Wstawiam porównanie. Po lewej moje uda obecnie, po prawej 2-3 lata temu... Jak do tego wrócić, nie wiem, nie potrafię.

  • aleschudlas

    aleschudlas

    6 lipca 2013, 10:59

    ja kiedyś miałam 51 cm i narzekałam teraz mam 58 ;/

  • lily93

    lily93

    6 lipca 2013, 10:33

    twoje nogi naprawde nie są złe :) wiesz chociaż że masz potencjał i że mogą wyglądać tak jak na zdjęciu obok. Trzymam kciuki , wierzę że Ci się uda :)