Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
On track


Nie bardzo jest co pisać

Jestem trzeci tydzień na diecie z Vitalii. Trzymam się tej diety, ale obiady jem swoje ( głównie zupy ). W weekend jem domowy obiad z rodzinką, ale staram się trzymać limitu kalorii. Raz w tygodniu pozwalam sobie na alkohol, co jest sukcesem, bo wcześniej było to 3-4 razy w tygodniu. Potrzebowałam alko dla wieczornego relaksu, jak dzieci dały w kość. Ale staram się to zmienić i relaksuje się w inny sposób :D

Ćwiczę ok 4-5 razy w tygodniu z Lewą. Był Fighter Challenge 2021 teraz mam program Summer Shape i jestem bardzo zadowolona. Kupiłam gumy z Blackroll bo te zwykłe z Decathlon popękały.

Wprowadziłam do swojego rytuału wieczornego szczotkowanie na sucho. Robię to dopiero kilka dni, a już widzę, że skóra jest gładsza w dotyku :). Lepsze to niż bańki, zajmuje kilka minut i jest przyjemne :)

Jakoś te nawyki nie są uciążliwe, dieta łatwa i w miarę smaczna, jak coś nie pasuje to zamieniam. Czasem za dużo chleba. Jak widzę że proponują chleb na śniadanie i kolację to zamieniam. Ćwiczyć lubię, ćwiczę wieczorem, jest to czas dla mnie jak starsza córka akurat nie przeszkadza

Dwie rzeczy idą źle

Po pierwsze WODA! No nie umiem jej pić, nie mam tego nawyku, nie chce mi się odrywać od pracy by wstać po wodę.

Po drugie EFEKTY. Schudłam bardzo mało, ale walczę i się nie poddaję. Chcę polubić swoje odbicie w lustrze :)

  • Wiosna122

    Wiosna122

    10 lutego 2021, 16:49

    szczotkowanie na sucho mega fajna rzecz. Też mam szczotę ale różnie z regularnością mi to wychodzi, muszę jakoś bardziej się za to wziąć

  • Julka19602

    Julka19602

    10 lutego 2021, 15:43

    No ja to ta pierwsza z lewej ale robię wszystko by zbliżyć się do tej obok. Pozdrawiam