Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
weekend


Dobry wieczór,

nic dodać nic ująć weekend całkowicie sobie pofolgowalam ALE cały miesiąc przede mną i masa ćwiczeń. DAM RADĘ!

Dzisiejsze ćwiczenia:

1/ Mel B ćw na nogi 10 min

2/ ćwiczenia na brzuch 2 srie po 25 powt. - 5 rodzajów ćwiczeń

3/ ćwiczenia antycellulitowe 10 min

4/ włączyłam pierwszy raz KILLERA i zaliczyłam pierwsze 15 min i to tak po łebkach ...fajnie się ćwiczy tempo w sam raz bo Mel B wykancza ale muszę mieć wiecej czasu na p. EWĘ;P

a poza tym piekłam ciasto i same wiecie do kawy pasowało w sam raz hihihi (uwielbiam piec słodkosci i niestety tak samo lubię je jeść!).

Cały czas chcę zrzucić ten tluszcz z ud i wiem, że muszę być wytrwała.

Mam wesele na którym będzie też mój były z narzeczoną i to też mnie mobilizuje by powalić wszystkich swoim wyglądem (wszystkich znaczy wiecie kogo mam na myśli ...)

Ale tak na prawdę to chcę czuć się dobrze w swom ciele - więc sporo mam do zrobienia. Chcialabym by moje marcowe ćwiczenia przyniosły mi choć ociupinę satysfakcji!!!

Ale sobie popisałam bez ładu i składu - uciekam spać! Ale jeszcze moja motywacja:P

Dobrej nocy dla Was Wszystkich, wytrwałych pełnych motywacji i checi do walki z kilogramami!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! -.-

buźka:)