Dobry wieczór, moje paniusie miłe.
Dziewczyny, nie wiem, co robić. Kurcze pieczone Czas mi się gdzieś zapodział, nie mogę go znaleźć. UCIEKA MI PRZEZ PALCE!! Ja go ciągle szukam, a on mi się gdzieś chowa. Wy też tak macie? Prawie cały czas robię coś w MOJEJ ŚLICZNEJ NOWIUŚKIEJ KUCHNI , w sensie, że sprzątam, układam w szufladach, myję, szoruję, pucuję . No ale nie o tym tu się powinno pisać. W końcu to jest pamętnik odchudzania, a nie pamiętnik "moja kuchnia jest taka śliczna"
No to tak: w czwartek, jak byli tu panowie i robili nam nowe blaty i szafki, to nie miałam jak zrobić obiadu, więc poszła ja z Maciupeństwem w ramach spaceru do Carrefoura i zakupiła kurczaka z rożna, ale do tego grahamki, żeby nie było! Dieta musi być
Wczoraj było już całkowicie dietkowo, aczkolwiek nie jadłam kolacji, bo najadłam się obiadem. Dzisiaj też było dietkowo i z dzisiaj będą zdjęcia. I dzisiaj nawet zjadłam kolację, no bo skoro ważę calutkie okrąglutkie 56,3 to stwierdziłam, że mi nie zaszkodzi
Jutro przychodzą moi rodzice, bo się stęsknili za Jej Maleńkością. Poza tym przy okazji zabiorą stary blat i stare fronty od szuflad i na działkę sobie wywiozą. Mój tata to złota rączka, wszystko mu się przydaje i znajdzie nowe zastosowanie dla starych rzeczy.
A oto zdjęcia mojego dzisiejszego żarełka.
Na śniadanie muesli
Jeju, dopiero teraz widzę, że to muesli wygląda jak suszone osy
Obiad: ryba i ryż brązowy
Tak tak, zaszalałam, aż 2 kawałki rybki. Ale za to na jakim ślicznym stoliczku
Kolacja: kanapeczki z sałatą, serem białym i polędwicą sopocką
Idę Was czytać, dopóki jeszcze widzę na oczy, bo już śpiąca jestem niesłychanie.
Trzymajcie się kochane moje lasencje.
ellysa
5 marca 2012, 14:21haha suszone osy,dobre,dobre:):)nie tylko Tobie kochana czas ucieka,on poprostu zapierdziela jak szalony:)
Walczymy
5 marca 2012, 09:16gratulacje kuchni :) a jedzonko bardzo apetyczne :) Jezu jak ja Ci tej wagi zazdroszczę...
polishpsycho32
4 marca 2012, 23:27fajne menu...a kuchnia jak taka sliczna to az chce sie pucowac hahaha
lwica1982
4 marca 2012, 19:11to twoj pamietnik Pisz o czym masz ochote :)))) widze ze dietka ok u Ciebie:) Ps. apropos House Manager, no masz cudowne dzieciaki to tez jest Extra kariera super mamy:)))
cytrynka1980
4 marca 2012, 17:45Monia? ja mam ochotę na tą rybkę.. Bo ja bardzo lubię takie rybki.. Zostało coś jeszcze???? Fajnie tu u Ciebie, tak.. optymistycznawo :-) PS Zamiast chleba sama sałata? hihiih. Wrócilam! Dziękuję za V-mailika. Miło mi bardzo i... dzięki. Jakbym znowu zniknęła, to wołaj! :*
EmilyEmily
4 marca 2012, 17:16cha cha OSY :D sie uśmiałam :) wiesz Tobie zorganizowane ćwiczenia póki co wybaczone - znaczy ich brak, bo biegasz z paciupeństwem na spacerki, do póki ja pchałam wózek to chudłam jak szalona od tych sprintów! serio figurka jak rurka, jak się to skończyło ćwiczeń brak zgubił mnie :)))
MONIKA19791979
4 marca 2012, 13:26te osy to faktycznie -ale wypatrzyłaś i porównałaś -brak mi słów jesteś taka fajowa dodam cię do moich ulubionych za karę:))
gorzka6
4 marca 2012, 01:02pamiętnik o odchudzaniu, ale pisać można o wszystkim:)
NaMolik
3 marca 2012, 23:44ale faktycznie jak osy w mleku :)
NaMolik
3 marca 2012, 23:44Moze to i pamietnik o odchudzaniu, ale jak ma sie nowiutka i sliczna kuchnie to napewno pomaga w odchudzaniu :) wiec jak najbardziej w temacie :) dobrej nocy, ja czasem tez szukam czasu, a czasem pozwalam Mu znaleść siebie :)