Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
I znowu zaczynam....63 dni do urlopu!!!


12;40

ok,koniec tego ociagania sie we wlasnym zyciu..zaczynam... nowa siebie..chce byc laska!!!! chce miec piekne wysportowane cialo...zaczynam od wywalenia węglowodanów i picia duzo duzo duzo wody i herbat..sniadanko zjadlam zdrowe,3 pieczywa chrupkie,serek,pomidorki,pozniej przekaska brzoskwinie i kawa...pije pije,juz 1,5 litra poszlo...najgorzej w pracy te slodycze,ale z tym tez dam rade.

14;30

oparlam sie pizzy ktora serwowala koleżanka z pracy...pachniała bosko..wygladala super,kazdy sie zachwycal itd..a ja twardo,nie Dzięki.. w zamian wypilam dwie duze.szklanki soku pomidorowego ;-) 

23;00

dalam.rade...

3,5 litra wody

1 litr soku pomidorowego 

duza.kawa

obiadek;kanapka z.ciemnego chleba,z serem i warzywkami.

kolacja;salatka- salata,pol granata,3duze szparagi i jogurt..

udalo mi sie,nic nie podjadlam,zadnych slodyczy i innych gowien...

oby tak dalej :-)