Witajcie,
dzisiaj chciałam się zważyć, bo takie miałam postanowienie, ale od dwoch dni chodzę z tak wzdętym brzuchem, ze stwierdziłam, ze nie zrobię tego dzisiaj bo pewnie bym się załamała... Znacie coś sprawdzonego na wzdęcia? Niestety zdarza mi się to bardzo często :((((
W ciągu dnia miałam chwilę załamki. Przez myśl mi przeszło, że po co to robię skoro i tak efektów nie widać :( Pewnie bym chciała od razu zrzucić wszystko hehehe ale jak chciało się tyć to teraz trzeba się pilnować, żeby to zrzucić ;)))
W każdym bądź razie nie poddałam się :) Ale stwierdziłam, że pewnie zacznę ważyć produkty. Głownie owoce, bo się okazuje, że na oko to nie wychodzi to najlepiej... Dzięki za radę :))))
To co dzisiaj zjadłam to:
1. płatki z otrębami i mlekiem 0,5%
2. brązowy ryż z curry polany sosem z pieczarek + 2 kiwi
3. jabłko (duże) + gruszka
Nie wiem ile to kcal ale mam nadzieję, że w 1000się mieszczę ;)
Za to trochę lepiej poszło mi dzisiaj z ćwiczeniami:
1. ponad 1200 skakanek
2. ponad 120 połbrzuszkow
3. buszując po pamiętnikach często spotykałam się z A6W wiec dziś też postanowiłam je robić. A więc 1dzien.
4. no i zumba na youtube, to też znalazłam w pamiętnikach. Fajna jest, ale przez to,że to był pierwszy dzień, wychodziło mi to raczej kiepsko..... Ale co tam, trzeba próbować ;)))
Co o tym myslicie?
Pozdrawiam
malgorzaata
17 grudnia 2011, 08:41ja robiłam a6w, niestety dobrnęłam do 15 dni :( Dalej nie dałam rady, zaczął pobolewać kręgosłup i odpuściłam. Ćwiczenia ciężkie ale pomagają. Zazdroszczę tych skakanek :) moje wyniki są na razie na poziomie 200-250 skoków :)