Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
waga
28 marca 2012
Dzisiaj rano, przez to, że wcześniej się obudziłam, miałam czas na to, by się zważyć i pomierzyć. Waga jest paskowa, czyli od 1,5miesiąca krążę wokół tej samej cyfry :( Nie dziwię się, że stoi w miejscu, bo w końcu cukiereczki robią swoje.... Dobre jest jednak to, że w momencie kiedy się zmierzyłam, ubyło mi 6cm na całym ciele :))))) Pomimo tego, że waga jest taka sama! Jupi :))) Cieszy mnie to, że po pierwsze pomimo tego, że nie chudnę cm zleciały, a po drugie, że nie tyję!!! Ale kontroluję wagę codziennie.
Moje zachcianki czasami przekraczają moje oczekiwania, ale kontrola jest!! Zauważyłam, że praca mnie rozregulowała. Muszę znowu się przestawić na tryb jedzenia. Widzę, że w pracy jedząc myślę o pracy i zapominam o tym, że coś zjadłam, a potem brakuje mi czegoś jeszcze. Jakieś inne jest to jedzenie... Na pewno nie jem w pracy dużo. Błędem jest jednak to, że nie myślę o jedzeniu i to, że po pracy jem więcej niż w pracy.... Faktem jest to, że przestrzegam godzin i staram się nie jeść po 18 max 19, ale np dzisiaj w pracy zjadłam bułkę razową z mnóstwem warzyw, 2jabłka i wafelek (miał 107kcal). Biorąc pod uwagę to, że w domu przed wyjazdem do pracy nie jem nic, bo nie mam na to ochoty, a dzisiaj wrociłam z pracy parę min przed 18 to niewiele jak na cały dzień. Ale w domu zjadłam buraczki (ostatnimi czasy uwielbiam!), duży talerz pomidorówki i do tego jedno tofifee. Biorąc pod uwagę to, że po buraczkach i połowie talerza pomidorówki byłam już najedzona ( a przecież trzeba przestać jeść jak jest się najedzonym) to zjadłam wszystko i jeszcze poprawiłam słodkim. Czyli nażarłam się! Super! :((( Muszę to zmienić. W pracy nauczyć się skupić na jedzeniu w momencie kiedy przyjdzie na to czas...
Ogólnie nie jest najgorzej, ale do osiągnięcia celu jeszcze trochę mi brakuje! :-(((( A czas leci....
waga79
13 kwietnia 2012, 16:58Już wiesz w czym problem, więc do dzieła:)
malgorzaata
9 kwietnia 2012, 10:51narazie niczego nie potwierdzam i niczego nie zaprzeczam ;))) Po wizycie u lekarza powiem coś więcej, ale trzymaj mocno kciuki żeby nie skończyło się to tak jak pół roku temu. Miłego dnia Ci życzę ;)
Cypryskaaa
2 kwietnia 2012, 23:38jest bardzo dobrze :) a te 3kg spadnie szybko zobaczysz :) ehhh tylko te Święta przed nami :)
MllaGrubaskaa
29 marca 2012, 11:13Czas leci , centymetry lecą i to na pewno widać , a wagi na czole wypisanej nie masz. Pozdrawiam .
jogobella1991
28 marca 2012, 22:53Hej, dziękuję za miłe komentarze :-) Zdecydowanie popracuj nad swoim jadłospisem, ja też nie lubię jeść śniadań, ale to one są najważniejsze, nie jedzenie ich szkodzi, a nie pomaga. Trzymam kciuki za poprawę :-)
takasobieja100
28 marca 2012, 19:22Musisz jesc sniadania. Jesli nie jemy sniadan do godziny po obudzeniu sie, nasz metabolizm spowalnia o 30%. To bardzo duzo. Dodatkowo przez to, ze nie jemy rano objadamy sie wieczorem. I dlatego ciezko schudnac.