Hej,
od poniedziałku w ogóle nie ćwiczę :( Za to mam akcje z żołądkiem :((( Co zjem, po ok dwóch godzinach mnie przeczyści i już tego nie ma. Na szczęście temperatury już nie mam, ale w brzuchu wszystko się gotuje... Mam nadzieję, że jutro już tego nie będzie :)
Staram się trzymać i nie objadać i powiem Wam, że przez to, co się dzieje ze mną to idzie mi to idealnie ;) Choć od 2 dni mam już z powrotem apetyt, ale trzymam fason i się nie objadam :)
Najgorsze jest to, że nadal nie ruszyłam nic na uczelnię :( Masakra jakaś. Opadła mnie energia :((( i nie mam natchnienia. Trzeba spiąć tyłek, ale ciężko to idzie:(
Dzisiaj zamiast pisać, piekłam ciasto i inne, więc spędziłam dzień w kuchni.. Było miło bo lubię się krzątać w kuchni ale...
Teraz czuję, że zaczyna mnie brać chcica na jedzenie bo @ przede mną i pewnie jutro będę się zwijać... Postaram się jednak wytrwać i nie podjadać :)
Miłego wieczoru :)
jogobella1991
6 maja 2013, 09:15Dzięki za wsparcie, przyda się na pewno :-) A tobie życzę dużo zdrowia, bo coś chorowita jesteś :-)
waga79
3 maja 2013, 21:39to życzę Ci żeby zachciało Ci się chcieć no i zdrówka duużo:*
mikolino
3 maja 2013, 21:18ja tez nie moge sie zabrac za nauke, wrr.... Milego weekendu ;-)