Hej,
jestem po pierwszych Chrzcinach :)
Kupiłam Małemu haftowaną szatkę z datą Chrztu oraz imionami. Wyszła bosko :) Do tego pamiątkę ręcznie robioną, z jego zdjęciem. Okazało się, że wybrałam ulubione zdjęcie rodziców :))) Oraz buciki z grawerem :) Rodzice byli wniebowzięci ;) Mam nadzieję, że Mały po latach powie to samo :) Oczywiście do tego włożyłam pieniądze....
Drugi Maluszek za tydzień dostanie podobny zestaw ;) Mam nadzieję, że jego rodzice też będą zadowoleni :)
Do tego Pan S. robił za fotografa ;) więc było bardzo miło.
Tak więc skoro wszyscy są zadowoleni to i ja jestem szczęśliwa:))))
Mały co prawda w kościele cały czas płakał... i najgorsze, że gdy ksiądz kazał mi wziąć go na ręce w momencie gdy go polewał Wodą Święconą, Mały wpadł w histerię i ciężko było go uspokoić;) Nie dziwię się... też bym się denerwowała jakbym zasypiała a ktoś by mnie lał wodą ;) Nie mniej było miło :))))
A teraz z innej beczki..
dostałam @ i tak mnie brzuch boli, że w nocy skręcałam się z bólu i pomimo tego, że byłam padnięta to i tak się obudziłam i musiałam brać tabletkę przeciwbólową. Ostatnimi czasy mam coś takiego podczas pierwszego dnia, czasami drugiego. Czy macie może jakąś dobrą radę jak tego uniknąć? Co zrobić by tak nie bolało? Od czego to zależy? oby to się już skończyło...
z dietą kompletna klapa :( muszę się zebrać i zacząć coś robić tym bardziej, że od dzisiaj znowu mam multisporta :) Proszę o kopniaka
dorciaw1980
1 września 2013, 22:16bardzo fajne prezenty na chrzciny :) a co do @ to każdy jest inny. Ja zauważyłam, że bardziej mnie boli kiedy wychłodzę sobie plecy (wiesz, za krótkie bluzki) albo stopy. A już najgorzej jest jak jem coś co mnie "zagazuje". Tak więc u mnie metodą są ciepłe stopy, długie bluzki i przysiady. Termofor też świetnie działa.