Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 21


-0,7 kg czyli waga 83,3 kg - bardzo grzeczna.
na jogę znów zaspałam - w tygodniu jest znacznie lepiej ale zaraz jadę na siłownię 
pycha lasania oczywiście była :) 
ale wcześniej był spacerek na koniki na Partynice.(wróciły wyścigi)
dieta : poprawna 
ś: tost plus ogórek małosolny, kilka marchewek
2 ś jogurt gruszkowy 
o: lasania ze szpinaczkiem i jagnięciną - mężuś jest mistrzem świata w gotowaniu(ja tylko pomagam) plus mizeria i pomidory z mozarellą 
d: nektarynka, 2 lody z soków
po siłowni pewnie będzie arbuz :)
czytam sobie Superlinię, mąż wyszukał artykuły na temat treningu interwałowego i mam zamiar dziś go wypróbować. 
miłego popołudnia .
  • blabli

    blabli

    12 sierpnia 2012, 19:20

    Gratulacje spadku. Pozdrawiam.

  • Klaudia121444

    Klaudia121444

    12 sierpnia 2012, 19:00

    Brawo zawsze coś... zawsze dla mnie joga to było beznadziejne..serio to coś działa ?

  • iamnothappy

    iamnothappy

    12 sierpnia 2012, 18:55

    :)