Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Malutki spadeczek - foto zakupy i idziemy do
przodu :D


Dzisiejszy dzień zaczęłam od spaceru i załatwianiu spraw. Najpierw zaprowadziłam syna do szkoły , potem poszłam do poradni psychologiczno - pedagogicznej gdzie mi tylko ciśnienie podnieśli :/ 4 lutego zostałam na wywiadówce poproszona o zrobienie opinii psychologicznej - sprawdzającej ( Pierwsza była jak młody szedł do I klasy , poproszono nas ze względu na jego późniejszą mową ) . Ta byłaby sprawdzająca - nie tyle co dla nas , lecz dla nowej wychowawczyni ( od września młody idzie do IV klasy ). Ta opinia nie jest przymusowa / obowiązkowa , a że nie mam nic do ukrycia - zgodziłam się . Szkoła podanie dostarczyła do sekretariatu tejże poradni 9 lutego . Jakieś 3 tygodnie temu , o godzinie 8:45 będą w drodze do pracy dzwonią z poradni - że zwolniło się miejsce i czy mogę stawić się u nich o godzinie 9 :00 . Oczywiście się nie zgodziłam. Powiedziałam że jestem w drodze do pracy , to baba do mnie dosłownie z ryjem. Wtedy mi nieźle ciśnienie podniosła ! Po tym telefonie cisza . Więc dziś poszłam się przejść do nich czy już mają termin mojego spotkania z psychologiem . Oczywiście - standard - nic nie wiedzą , nie mają terminu a na zakończenie że na termin poczekam pewnie parę miesięcy i prawdopodobnie opinia będzie dopiero we .... wrześniu :/ . Bo mają dużo pracyyyyy .... Ualalalalala już to widzę jak nasza wychowawczyni z tego się cieszy :D :P


Koniec PRYWATY :D :P - lecimy dalej :D :P


---------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Weekend był ciężki .

W niedzielę popłynęłam - do obiadu jadłospis był wzorowy . Ale potem 2 kawałki ciasta ( murzynek ) , krążek sera pleśniowego , 250 ml piwa - jak na jeden raz to dla mnie zdecydowanie za dużo . ALE to pierwszy mój wyskok - więc nie jest źle i co najważniejsze nie rozpaczam tylko biorę się w garść i idę dalej :)


Dziś ku mojemu zadowoleniu waga spadła o 0,3 - mamy już 118,3 kg :D

Nie liczyłam na więcej - wieczorne " obżarstwo " . Okres też mi się od tygodnia spóźnia , ale może jest tuż za rogiem - strasznie nagromadziłam wody :/


Mój jadłospis na dziś :

śniadanie - owsianka z malinami

II śniadanie - 2 kromki chleba orkiszowego z szynką i serem

obiad - łosoś , kasza gryczana , surówka 

podwieczorek - pestki dyni + jogurt naturalny

kolacja - 1 kromka chleba orkiszowego , jajecznica z 2 jaj i pomidor


Wracając do domu zrobiłam zakupy . Oj , nie ze wszystkiego będziecie zadowolone :D Ale podejdźcie do tego na luzie :P



banany - idealne na koktajl i owsianki .

chrupiąca sałatka - to prażone pestki dyni , słonecznika i pinii ( kupione w Rossmannie )

pestki dyni - lubicie ? Ja tak ! - idealne na przekąskę .

łosoś 

sandwich - kupione z ciekawości :D

mini ogórki - w sam razem do chrupania przed TV

Oliwki hiszpańskie - są w oliwie z oliwek , jedne z chili a drugie z czosnkiem i rozmarynem . Zdrowe tłuszcze więc od czasu do czasu można , jako przekąska lub do sałatki :D ( kupione w Biedronce - było mnóstwo rodzajów )

oliwa z oliwek i maliną - zobaczymy czy dobre ( kupione w Lidlu )


A to Wam się nie spodoba :D :P

UWAGA - nie mam zamiaru TAK się odchudzać. Kupione z dwóch powodów - z ciekawości i .... promocja z ok 27 zł , zjechane na 10.99 zł .



Uciekam do Was :D

Dziękuję za wszystkie komentarze :)

  • UlaSB

    UlaSB

    25 marca 2015, 22:00

    Taaa, w ogóle, żeby gdzies dostać termin, trzeba się uzbroić w maczetę, granat odłamkowy i tygrysa bez kagańca - wtedy może łaskaaaaawie coś dla Ciebie znajdą :/ Co do diety w proszku, to nawet nie wiedziałam, że coś takiego jest ;) Alko i u mnie ostatnio wpada, ale mniej, bo piję whisky ;P Buziaki!

  • Patrycja770

    Patrycja770

    24 marca 2015, 21:29

    świetne zakupy, samo zdrowie, super :) Pozdrawiam!

  • Jodzi

    Jodzi

    24 marca 2015, 15:47

    Kurcze czy to w rosmanie jest ta promocja lubie te produkty ,te z pudełeczka,no moze nie wszystkie

    • Monika123kg

      Monika123kg

      24 marca 2015, 19:10

      Tak - kupiłam w Rossmanie :)

  • Fryzja

    Fryzja

    24 marca 2015, 10:40

    Nie wypowiadam się na temat biurokracji w tym kraju..... Nie chcę użyć grubszego słowa. Tą dietkę w proszku można wypróbować, ale tak na dłuższą metę nie polecam.

  • Delfifr

    Delfifr

    23 marca 2015, 23:07

    Odnośnie spadku (patrz tabelka w grupie) jesteś jedną z nielicznych w tym tygodniu - oklaski się należą! Odnośnie żarcia w proszku - lepiej postawić na żywe tego zamienniki (kaloryczność wyjdzie Ci podobna), bez chemii, ale spróbować oczywiście można, z ciekawości. Ja piłam koktajl z proszku - potem oddałam znajomej, bo mam czas na gotowanie, a taki robiony samemu jest smaczniejszy :) Odnośnie poradni - dziecko mam jeszcze małe, więc jako matka nie doświadczyłam, ale jako nauczyciel miałam "stały" kontakt i przyznam, że ciężko tam z niektórymi się dogadać... W każdym razie bardzo dobrze, że nie poleciałaś po tym telefonie - szanujmy się ;)

  • puszysta43

    puszysta43

    23 marca 2015, 20:42

    Trochę chemia ta dieta pewnie ma....ciesz się nawet małym spadkiem,zawsze to lepsze niż w górę ,Buzka :-)

  • EwaFit

    EwaFit

    23 marca 2015, 19:14

    Strasznie trzeba uważać na takie opinie pedagogów, psychologów i nie wiadomo kogo jeszcze. bo mogą zniszczyć życie dziecku. Rodzice muszą być ostrożni.

    • Monika123kg

      Monika123kg

      23 marca 2015, 19:16

      Dokładnie ! Dlatego też nie trzeba się na wszystko godzić i w odpowiednim momencie powiedzieć STOP :)

    • EwaFit

      EwaFit

      23 marca 2015, 19:28

      Mądra mama z Ciebie :)

  • Dorota1953

    Dorota1953

    23 marca 2015, 18:44

    Aniu, co Cię obchodzi opinia od psychologa, jeśli nie są one obowiązkowe. Poza tym ja mam o psychologach bardzo złe zdanie. Mojego brata badała psycholog testami jak kończył ósmą klasę do jakiej szkoły średniej ma iść. No i wyszło mu, że jest ogólnie słaby, do tego antytalent z matematyki. No i mój brat jako antytalent matematyczny dostał się do liceum Gottwalda profil matematyczny, potem został laureatem międzynarodowej olimpiady matematycznej, no i skończył matematykę na uniwersytecie ze średnią 4,9 :) Tak samo chcieli wysłać moją córkę do szkoły dla dzieci opóźnionych, bo była dyslektykiem i miała poważne problemy z czytaniem. Ja się absolutnie nie zgodziłam, no i córka skończyła liceum plastyczne, a potem SGGW. Ciekawa jestem co by z nią było, gdybym miała inny charakter i posłała ją do tej szkoły ???? Te 848 kcal, to zapewne cała tablica Mendelejewa. Koniec świata koktajl i zupa w proszku. Co Ty w kosmos lecisz ???? Miłego wieczoru :)

    • Monika123kg

      Monika123kg

      23 marca 2015, 19:18

      Rodzice muszą walczyć o swoje dziecko i nie podążać ślepo za opinią "specjalisty " .... PS. Dorotko ja Monia :D - czasami mam wszystkiego dosyć - w kosmos mogę lecieć :D

    • Dorota1953

      Dorota1953

      23 marca 2015, 22:38

      Widzę zatem, ze przygotowania już rozpoczęłaś :) Na razie degustujesz jedzenie, a potem zostaną ci tylko treningi :)

  • dodi13

    dodi13

    23 marca 2015, 17:01

    Widzę, że w weekend też miałaś dzień dziecka;) Daj znać, jak smakuje żarcie z torebki. Pozdrawiam:) Ps. za Twoją radą umyłam 3 okna, a teraz spinam pośladki i na basen:)

  • nataliaccc

    nataliaccc

    23 marca 2015, 16:55

    dla mnie łosoś jest jak narkotyk:P aż strach mieć go w domu, bo ja bym na raz całe opakowanie pożarła jak nie więcej:D zakupy jak widać udane a co do spadku, to trudno-raz się żyje i nie można dać się zwariować. W końcu jutro przyjdzie nowy dzień:-) buziak

    • Monika123kg

      Monika123kg

      23 marca 2015, 19:12

      Też uwielbiam łososia :D Jego wada to cena :/ .Ale teraz w Lidlu jest tańszy :P

  • Anica.Anica

    Anica.Anica

    23 marca 2015, 14:51

    U mnie też na badania w poradni czeka się bez końca. Syn miał też skierowanie za zajęcia z pedagogiem, ale po pierwszych zajęciach zrezygnowałam. Pani wydarła się na 7 letnie dziecko, że nie umie przegłoskować słowa gęś. Aż mnie wezwała do gabinetu jaki ten mój syn nieuk. Na szczęści nie miała racji. Nauczył się czytać bez głoskowania, a teraz głoskuje ładnie.

    • Monika123kg

      Monika123kg

      23 marca 2015, 16:03

      My mieliśmy taką akcję jak robiłam opinię w zerówce u psychologa :D Baba ( Do określenia "kobieta" lub specjalista to nie zasługuję :D :P ) widziała dziecko AŻ 15 minut , a wiadomo każde dziecko jest inne . Mój akurat jest z tych że potrzebują czasu by się otworzyć do obcych . Szanowna "baba" stwierdziła że zgłupiałam że chcę dać dziecko do I klasy bo ..... on jest opóźniony , z podejrzeniem autyzmu i powinien iść do szkoły specjalnej :/ .Napisała swoją opinię na 3 kartkach A 3 że inne osoby - logopeda,pedagog szkolny , neurolog , wychowawczyni pytały się czy jestem pewna że chodzi o mojego syna,bo może zostały pomylone badania :D