Osiemnastka - rewelacja :D To była najlepsza domówka - osiemnastka na jakiej byłam :D Mimo że nie puszczali muzyki - i tak wszyscy dobrze się bawiliśmy :D Super było spotkać rodzinę i znajomych których dawno się nie widziało ...... Ponoć zaprosiłam wszystkich na piwo za tydzień :P
Jedyny minus to taki że strasznie się obżarłam ( tak , tak - jak świnia ) . O promilach nie wspomnę . Nieźle z jednym i drugim sobie dałam bo w niedzielę to na jedzenie patrzeć nie mogłam :P - efekt taki że zjadłam tylko skromny obiad .
Dziękuję wszystkim za komentarze - nie spodziewałam się tylu opinii i w dodatku 100 normalnych , wpisów :D
Buźka dla "Pani" któraż to twierdzi żem skąpa oraz dla "Pani" któraś to zrobiła mi super analizę :D
PS.Najważniejsze że chrześniak był bardzo zadowolony - a o to w tym wszystkim przecież chodziło .
Ale od poniedziałku wszystko idzie zgodnie z planem - i o to chodzi :D
Dziś jadłospis :
I - owsianka
II - pestki dyni - 100 g
III - makaron pełnoziarnisty z tuńczykiem , pomidorami i ruccolą
IV - jogurt z owocami
V - 2 kromki chleba orkiszowego z makrelą
Na wadzę odnotowałam plus - 118,8 kg czyli + 0,5 . Nie podam się --- Oolelelelelelele :P
Wiem że mam olbrzymią otyłość i zanim będzie "coś widać " to troszkę czasu minię . Ale wiecie co ? Chyba dziś zauważyłam zmianę :D Po ciuchach to nie :P . Ale brzuch "mniejszy" ? A największą zmianę widzę po zdjęciach :D Nie wspominałam Wam ( jeszcze :P ) ale w dniu kiedy założyłam sobie tu konto zrobiłam sobie parę zdjęć - w ciuchach i w bieliźnie .Zdjęcia robione z przodu - z tyłu i z boku . Dziś zrobiłam kolejne - nie wiem czemu :D Na brzuchu widać że coś drgnęło - chyba że to moje zwidy :D Postanowiłam dokumentować swoje postępy co 10 kg :D Tak by mnie to motywowało - Was też :D Bo ja wiem że mi się teraz uda !!!! Tak więc jak zobaczę minus 10 kg wstawię zdjęcia .
Pochwalę się moim "ogródkiem"
Rzeżucha
Groszek cukrowy
michasia86
6 kwietnia 2015, 18:14hej hej!!! hej hej!! Koniec świąt! WRACAMY!!!!!
xx.mexx
3 kwietnia 2015, 09:22A wez przestan, nie ma sie co przejmowac komantarzami. Tak samo mowia o komunii, pewnie jak ja bym napisala ze nic mojemu nie kupilam to by byl jeden wielki hejt. A chyba nie o to chodzi, tylko o sama obecnosc w takim dniu
Fryzja
2 kwietnia 2015, 10:44Oj tam zaraz jak świnia ;-) Super kiełeczki, ja umówiłam się rolnikiem na lucernę po świętach :)
michasia86
1 kwietnia 2015, 19:44super że impreza była udana! teraz wracaj na dobre tory i do dzieła, wiosnę już mamy, a do lata jeszcze trochę zgubimy! wytrwałości! nie poddawaj się! pamiętaj! :)
EwaFit
31 marca 2015, 21:23No fajny pomysł masz z tymi zdjęciami! Szkoda, że o tym nie pomyślałam...
UlaSB
31 marca 2015, 20:39Hahah, cieszę się, że ipreza się udała :) A taki cheat day od czasu do czasu naprawdę pomaga :) Buziaki!
Anpio7
31 marca 2015, 18:44Fajnie, że impreza się udała :) Co do wartości prezentu to kwestia własna, Ja swojej też nie dałam wiele, ale za to była wspierana przez wiele lat i nigdy nie uważałam , ze pieniądze są dobrym prezentem, a osiemnastka jest ok tym bardziej, że zbiera na coś - też mieliśmy wielkie wydatki i kasy brak było. Pięknie Ci idzie :) Pozdrawiam
Monika123kg
31 marca 2015, 19:25Dokładnie tak samo uważamy :) Bycie chrzestnym to nie tylko prezenty . ALE ( moim zdaniem najważniejsze ) - rozmowy , bycie w najważniejszych momentach , pomoc - kiedy tylko ją trzeba dać itd. A u nas to jest na porządku dzie4nnym :)
Anica.Anica
31 marca 2015, 15:49Imprezka uda musi być jedzeniowa i procentowa :) Grunt, że idziemy dalej, powoli do celu.
NowaOnaaa
31 marca 2015, 15:34widzisz kochana? mówiłam że będzie dobrze:) najważniejsze ze solenizant zadowolony:P dałaś tyle na ile Was było stać... ja zawsze jestem zdania że każdy daje tyle ile go stać.. nie ma zastaw się a postaw.... a co do ogródka to piękny:) iii powodzenia w chudnięciu:)
puszysta43
31 marca 2015, 15:12Piękny ogródek, nie zalamuj się tylko znów działaj i dietkuj :-)
angelmisiek
31 marca 2015, 15:07I jaki optymizm bije z tego wpisu:) Super
Delfifr
31 marca 2015, 15:01Moniś, ja też dokumentuję to, co się dzieje i naprawdę takie zdjęcia to rewelacja, bo po czasie, po porównaniu wszystko widać :) I nie ma żadnych wątpliwości. Dochodź do tych 10kg mniej i wrzucaj :) Ciekawa jestem :* Dobrze, że chrześniak zadowolony - to najważniejsze. I tak, jak pisałam - olać hasło, że "wypada" ;) Każdy powinien żyć zgodnie z własnym sumieniem i pilnować własnego tyłka :) Zacznijmy od siebie...