Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zwariowany dzień...


...Synusia bolał ząb całą noc mimo że był świeżo po wizycie u dentystki więc do pracy ze mną nie pojechał i trzeba było samemu działać w sklepie i na poczcie. Co prawda młodszy mi dzisiaj towarzyszył ,ale w większości spraw nie mógł mnie zastąpić. Dobrze że choć zrobił kawkę i zgrzał coś do jedzonka  Krótko mówiąc mały Sajgon.Jak zwykle zresztą kiedy zostaje w pracy praktycznie sama.  Jestem WYCZERPANA.
A wracając do mojej dzisiejszej dietki:
2 kawy parzone z mlekiem 1,5%
serek granulowany 3%
jogurt śliwkowy 400g 0%
2 większe różyczki kalafiora filet z mintaja
2 jajka
1 l wody niegazowanej
i jeszcze raz filet z mintaja
Oprócz tego przyszła @ i czuję się jak słoń w składzie porcelany. Wielka napompowana i ciasno mi we własnej skórze.
Dobrej nocki życzę. 

  • poziomka1905

    poziomka1905

    30 sierpnia 2012, 21:42

    Monisiu wspaniałe menu :) Jeśli mi jeszcze powiesz ze jadasz w odstępach co 3 godziny to stwierdzę, że jesteś genialna :) Ja niestety mam problem i jadam zazwyczaj 3razy dziennie, to już sukces lub 2 jako porażka.. kiedyś jadałam raz dziennie.. Ahhh.. To kolejna sprawa której powoli się uczę! Dzielna jesteś! Sklep i poczta i tylko TY? Jak Ty dajesz radę? Trzymam kciuki za synka :) Buziaki!!