Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: Zwariowany dzień...
30 sierpnia 2012
...Synusia bolał ząb całą noc mimo że był świeżo po wizycie u dentystki więc do pracy ze mną nie pojechał i trzeba było samemu działać w sklepie i na poczcie. Co prawda młodszy mi dzisiaj towarzyszył ,ale w większości spraw nie mógł mnie zastąpić. Dobrze że choć zrobił kawkę i zgrzał coś do jedzonka Krótko mówiąc mały Sajgon.Jak zwykle zresztą kiedy zostaje w pracy praktycznie sama. Jestem WYCZERPANA. A wracając do mojej dzisiejszej dietki: 2 kawy parzone z mlekiem 1,5% serek granulowany 3% jogurt śliwkowy 400g 0% 2 większe różyczki kalafiora filet z mintaja 2 jajka 1 l wody niegazowanej i jeszcze raz filet z mintaja Oprócz tego przyszła @ i czuję się jak słoń w składzie porcelany. Wielka napompowana i ciasno mi we własnej skórze. Dobrej nocki życzę.
Monisiu wspaniałe menu :) Jeśli mi jeszcze powiesz ze jadasz w odstępach co 3 godziny to stwierdzę, że jesteś genialna :) Ja niestety mam problem i jadam zazwyczaj 3razy dziennie, to już sukces lub 2 jako porażka.. kiedyś jadałam raz dziennie.. Ahhh.. To kolejna sprawa której powoli się uczę! Dzielna jesteś! Sklep i poczta i tylko TY? Jak Ty dajesz radę? Trzymam kciuki za synka :) Buziaki!!
poziomka1905
30 sierpnia 2012, 21:42Monisiu wspaniałe menu :) Jeśli mi jeszcze powiesz ze jadasz w odstępach co 3 godziny to stwierdzę, że jesteś genialna :) Ja niestety mam problem i jadam zazwyczaj 3razy dziennie, to już sukces lub 2 jako porażka.. kiedyś jadałam raz dziennie.. Ahhh.. To kolejna sprawa której powoli się uczę! Dzielna jesteś! Sklep i poczta i tylko TY? Jak Ty dajesz radę? Trzymam kciuki za synka :) Buziaki!!