Wstałam dzisiaj troszkę spuchnięta. Może nawet bardziej jak troszkę, pewnie przez to wczorajsze spanie?! Nawet do toalety prawie że nie wstawałam. Buzia spuchnięta oczka jak groszówki ledwo na nie patrzę ,sama siebie nie poznaję. Przez to pewnie na wadze +0,30 ,ale się nie załamuje,choć muszę przyznać że małe rozczarowanie jest. Do tej pory zjadłam:
serek granulowany 3%
1 litr mleka 1,5%
jajko sadzone
Biorę się za gotowanie. Jeszcze nie najlepiej się czuję ,ale nikt za mnie obiadu niestety nie zrobi. Pasowałoby też na cały tydzień coś upichcić. Szkoda że jutro nie niedziela
Ksenia84
23 września 2012, 22:33Monia co Ty masz z tym mlekiem?czemu litr mleka?myślałam,ze ja go go pije dużo,ale przy Tobie to ....tak lubisz ten biały napój?nie lepiej w to miejsce coś zjeść?
ewa4000
23 września 2012, 18:23Zdrówka życzę, pozdrawiam :)
Halva
23 września 2012, 13:49ja też dzisiaj opuchnięta wstałam ale u mnie to pukająca do drzwi @. Pozdrawiam