Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
menu dzisiejsze


...
2 kawy parzone z mlekiem 1,5%
gotowane skrzydło z indyka (oczywiście bez skóry)
szklanka soku warzywnego bez cukru
fasolka szparagowa żółta
2 łyżki marchewki duszonej
surówka z kapusty pekińskiej pomidora i pora
2 piersi kurczaka pieczone (prawie na suchej patelni) w ziołach prowansalskich
pół litry wody niegazowanej

do wieczora zaliczę jeszcze litr herbaty owocowej
Zostało mi jeszcze surówki z obiadu w razie napadu głodu skończę ją choć na tą chwilę czuję się jakbym słonia zjadła

Cieszę się spadkiem i nie mogę się doczekać kiedy zobaczę jak dla mnie magiczną szóstkę z przodu
  • Halva

    Halva

    8 października 2012, 13:18

    no no menu niezłe, zjadłabym tej fasolki szparagowej...mniam

  • poziomka1905

    poziomka1905

    7 października 2012, 18:56

    Jedzonko wzorcowe! Same witaminki i wszystko to co potrzebne! Gratuluję wynikow :) I ja muszę się zabrać za siebie! Ściskam :)

  • ewa4000

    ewa4000

    7 października 2012, 18:20

    Pięknie, gratuluję spadku, pozdrawiam :))))