Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: Zgrzeszyłam ;0(
21 października 2012
Wczorajsze menu: kawa parzona z mlekiem1,5% jogurt śliwkowy 400g 0% kawa zbożowa z mlekiem 1,5% udko z kurczaka wędzone pół litra wody niegazowanej Po przepracowanym całym tygodniu i zarwaniu dwóch nocek uznałam że czas odpocząć. Przyjechałam więc wczoraj do domku godzinkę wcześniej, męża nie było więc zapowiedziałam reszcie domowników że idę do spania i ktokolwiek będzie o mnie pytał to mnie nie ma!!!!!!! Wyjechałam i będę dopiero w poniedziałek Jak powiedziałam tak też uczyniłam. Wzięłam szybki prysznic przebrałam się w piżamkę i do wyra. Tak więc o godz 18tej smacznie już spałam O 20tej telefon. Mojego męża wzięło na odwiedziny u sąsiadów. Od roku nie miałam kontaktu z nimi ,a nasze dzieci chodzą razem do szkoły i zawsze był czas na wspólną kawkę w sobotę czy niedziele, spotkania w szkole i jakieś tam. No i dałam się namówić bo sami za mną zadzwonili że kontakt się urwał że nigdy nie ma czasu że tylko praca i praca i ble ble ble. No i dałam się namówić. Więc w ruch poszedł drink 4 kawałki ciasta i kiełbasa z grilla nawet dwie. Nie dałam rady inaczej. Dzisiaj spałam do 14tej. Jakaś takaś opuchnięta wstałam,wielka i czuję jakiś dyskomfort. Stanęłam nawagę i ją dosłownie olałam tak jak ona mnie. Pokazała 72.20 kg W sumie to poszłam spać koło 3ej nad ranem i po takim obżarstwie więc nie mogła pokazać inaczej. Zwarze się jutro rano.Myślę że pokaże prawidłową wagę. Dzisiaj wchłonęłam tylko jajecznicę z dwóch jajek na chudym boczusiu kawę parzoną z mlekiem 1,5% 2 szklanki herbaty Gotuje mi się króliczek na obiad (raczej kolację) jeszcze może jakaś woda niegazowana bo mało płynów ostatnio I pewnie na tym zakończę dzień dzisiejszy. Miłego popołudnia życzę. Buziaczki
KAROTKA85
21 października 2012, 15:39hej dzieki za mily komplement chcialabym zeby to bylo 71kg na wadze moze kiedys bedzie.Milego weekendu