W sprawie pracy cisza w eterze. Nie nastawiam się że ją dostanę, było by super ,no ale cóż takie jest życie . Zgodnie z umową czekam do jutra. Zobaczymy.
W niedzielę piekłam torta dla chrześniaka na wczoraj. Imprezka dla rówieśników z okazji urodzin. Temat przewodni "Dinozaury"
Dzieciakom się podobał. Na sobotę drugi. Spotkanie urodzinowe dla dorosłych . Ten sam temat, aż dziw że siedmiolatek ma taką pasję. Dinozaurami interesuje się od trzech lub nawet czterech lat.Potrafi bezbłędnie nazwać wszystkie te stworzenia .
Dietetycznie fajnie choć mogło by być fajniej.
Ćwiczenia dobrze. Zakupiłam na kinekta trening z Nike. Męczę się więc na zmianę to z Ewką to z kinkietem. Nie odpuszczam, za dużo zyskałam żeby to wszystko zaprzepaścić. Muszę się przyznać że zakwasy w dalszym ciągu są, tyle że już dużo lepiej. Przestałam korzystać z rąk przy siadaniu .Na wagę nawet nie staje, nie chcę się denerwować. Jak do tej pory zastój i już ani grama w dół szelma nie chce pokazać.
Miłego dnia. Buziole
mmonia007
19 lutego 2013, 18:23Tort jest bosssski! Nic dziwnego, że dzieciakom się podobał.
maniuraaaaa
19 lutego 2013, 11:19ale masz talent no no............
austryjaczka1
19 lutego 2013, 11:15Jaki fajny tort! :D :)