Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzien 67 :) Co myślicie ... ?


Zimno, ciemno - ale ślicznie :P Rano az chciałam zdjecia porobić tak pięknie było różowo i śnieżek pruszył i co dziwne nie wiało :) Dzisiaj znów trafiło się jedno ciasteczko- niby nic ale czemu mnie tak coś na te słodkie ciągnie ;/ Chyba kończę od dzisiaj z mel b, bo po 30 dniach nie widze żadnych efektów , ani widocznych na oko ani na wadze a według mnie juz COŚ powinno byc widać  :(  Ewentualnie myślę o tym że po 70 minutach rowerku będę sobie jeszcze 10 minut tańczyła zamiast tej mel b - taki 10 minutowy aerobik :) Co myślicie :)? A teraz moje menu - szału nie ma ale tez nie jest jakoś niezdrowo :) Pierwszy raz od (chyba) paru tygodni  jadłam makaron :P :)

menu:

śn 6:30- kanapka(z razowca) z wędlina drobiową 100 kcal

2śn 9:30- jabłko 70 kcal

ob- 12:00- makaron ze szpinakiem i kurczakiem 340 kcal , 4 orzechy włoskie 105 kcal , kanapka 115 kcal, słonecznik 70 kcal

podw 15:20- jedno ciasteczko maślane 70 kcal , jabłko małe 50 kcal

drugi podwieczorek :P 17 :20 - dwie kanapki z paprykarzem - 200 kcal

kolacja 20:00 - śliwki suszone 35g - około 100 kcal

razem około - 1250 kcal
  • minusczternascie

    minusczternascie

    7 grudnia 2012, 21:46

    Podziwiam ja trzymanie sie normy bilansu!

  • orangejuice.19

    orangejuice.19

    7 grudnia 2012, 18:02

    bardzo fajne menu