Nie pisałam ostatnio (2 dni) bo jakoś zabrakło mi weny - no i w dzień 73 mojej dietki nie było się czym pochwalić 1780 kcal w tym 200kcal z makowca ! W związku z porażką jedno dniową nie weszłam na vitalię bo uważałam, że nie powinnam nikomu radzić kiedy sama zawalam (ćwiczenia oczywiście były normalnie), dzień 74 (wczoraj) 1250 kcal , i dziś planuję do 1300 kcal :) (ćwiczenia oczywiście też były i nawet spacery a dzisiaj to jeszcze hantle :P) Wracam na dobre tory , do świąt już tylko tydzień muszę chociaż z 400 -500 kcal zaoszczędzić na te 3 dni bo planuję sobie jeść po około 1700 kcal a nie chcę żeby zmieniło to średnia mojego miesiąca która ma wynosić 1450 kcal :) Tak wiem troszkę wariatka ze mnie ale pilnuje się 6 lat wiem że to skuteczne poza tym jestem strasznie zafascynowana planowaniem - planuje wszystko na około - więc i jedzenie :)
Menu na dziś :
śn 8:30 - 2 kanapki z razowca 260 kcal i 3 kostki milki 105 kcal
2śń- 10:50 - 2 kanapki z razowca 260 kcal i 2 mandarynki małe 40 kcal
ob 13:20 - fasolka po bretońsku około 300 kcal
Co dalej tego na razie nie wiem ale MUSI BYĆ DOBRZE :)
Aaa chciałam jeszcze poruszyć temat idealnej wagi wg kalkulatorów Vitalii - wg jednego Pana to 49,3 a wg drugiego 54 kg :P Masakra jaki rozrzut :P No ale trudno według mnie ani 54 ani 49 :P Tylko 50/51 to moja idealna waga :P Buziaki :*
dorothyjane
16 grudnia 2012, 21:38no ja tez mam wg jednego Pana idealna wage 56 kg a drugiego 59 :P
ajusek
16 grudnia 2012, 12:37eee tam - olać idealną wagę:) Mi kiedyś jakiś kalkulator - już nie pamiętam skąd wyliczył że MAKSYMALNIE wolno mi ważyć 57 kg....a idealnie 53-54 kg. Raz kiedyś tyle ważyłam:) tyłek i uda były spoko ale na górze to mi bardziej żebra wystawały niż piersi:)