Jedzeniowo pozytywnie, inne sfery życia tak sobie- ale doceniam że chociaż jedzeniowo i ruchowo dobrze ;) Święta coraz bliżej , a co ważniejsze - sylwester coraz bliżej ;P Wczoraj zrobiliśmy juz zakupy sylwestrowe - na 13 osób :P Pełny wózek chipsów, prażynek , krakersów, paluszków, orzeszków, popcornu, chrupek itd :P A do tego hektolitry kalorycznych napojów plus dla mnie cola zero i costa porzeczkowa (chyba costa bo mi się myli z caprio ) bo niskokaloryczna :P W sylwestra troszkę zaszaleje- ale to nie znaczy, że mam marnować kalorię na cole lub słodki sok :P Ćwiczenia dzisiaj 70 minut rowerka , hantle i około 45 minut spaceru :)
Menu:
śn- 6:45- 2 kromki razowca z serkiem pleśniowym wedlinką drobiową i ogórkiem- 240 kcal
2śn- 10:05- jabłko 80 kcal
ob- 14:45 - kapuśniak 115 kcal , tost z serkiem plesniowym;d 150 kcal, jabłko 75 kcal
podw 17:45 - kasza manna 230 kcal
kolacja 20:00 - jogurt 100 kcal suszone śliwki 40 kcal
= około 1050 kcal
I prosze mnie nie pouczać, że malo bo jak widać w inne dni jest znacznie więcej - dzis tak wyszło i nie będę jadła na siłę , święta idą to się wyrówna :) I tak średnia mięsiąca będzie 1450 kcal więc bez obaw :) Dziś na wadze ujrzałam kolejny spadek ale na razie nie zmieniam paseczka :) 53,0 kg ! :) Chciała bym zobaczyć 52,9 kg przed sylwestrem - niby 100 gram to nic ale to takie moje jakieś śmieszne postanowienie :P Pozdrawiam :*
Ps. Dzis jestem dumna nawet ze swoich pór posiłków !:P
minusczternascie
19 grudnia 2012, 21:02o prosze każdy o świetach a tu widze juz na Sylwestra ktos sie zaopatrzył :>> fajnie. a jeszcze ode mnie jedno poczytaj o coli zero ...cukru nie ma ,ale ma gorszy syf w sobie niż cukier...
1985natalia2
19 grudnia 2012, 18:38Pamietam te czasy imprez kiedy alkohol zagryzalo sie chipsem hehe duzo nie trzeba a towarzystwo pijane, teraz by to nie przeszlo, faceci po 25 juz lubia dobrze zjesc zanim wypija:-)