Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kolejny dzień walki ..


Witam moje Drogie :) Dzisiaj zimno znów jak nie wiem co, dwa ostatnie wieczory spędziłam na juwenaliach- wczoraj Westbam ;D Dziś narzeczony w pracy więc mogę polenić się w domku z ciepłą herbatką :) Wreszcie od 2 dni jestem W MIARĘ zadowolona ze swojego menu, od 2 dni kontroluję też ilość błonnika w mojej diecie (wczoraj 36 g dzisiaj 32 g) oczywiście tylko orientacyjnie bo nie da się do do 0,1 g tego wyliczyć :) 

Menu:

8:30 - 130 kcal kanapka z serem twargowym z mascarpone i wedliną, 180 kcal tost z żóltym serem, 35 kcal - tzw deseczka z delmą , 35 kcal len + woda

10:20 - 100 kcal póltora ciasteczka HIT , i pól cukierka kawowego 50 kcal, 210 kcal owsianka 

13:30 - 130 kanapka z sałatą, wędliną i pomidorem, 130 kanapka z salami, 60 kcal tzw. deseczka z serkiem topionym sałatą i pomidorem, 200 kcal talerz zupy borowikowej, 35 kcal len +woda

16:00 - 70 kcal dwa buraki ugotowane

19:00 - 70 kcal dwa buraki ugotowane + dwie kanapki

= około 1700 kcal odkryłam ze buraczki dobrze działają na moje jelita i mają dużo błonnika- no i lubię ich smak więc czemu by ich nie wprowadzić do diety :)

Już się nie mogę doczekać truskawek, porzeczek, jeżyn, czereśni !! A jak poczytałam ile mają błonnika to juz w ogóle szok hehe :) 3 garści porzeczek czerwonych to około 21 g błonnika- czyli całodzienne zapotrzebowanie ! Ale mimo wszytsko najbardziej czekam na truskawki, co prawda juz je widuje ale 15 zł za kg to wciąz przesada- a po ile są u was? Jadła juz któraś świeże truskawki w tym roku- przyznać się :P 

Aktywność :

45 minut rower stacjonarny bez obciążenia 

Czeka mnie duża próba ponieważ mama kupiła na jutro dla swojej mamy tort z napisem "dla Ciebie mamo" oraz piernika oblanego czekolada ... co prawda jak na razie udało mi się nic nie podjęść ale jutro będzie cięzej :( Ale dam rade !! Dam Radę !!

Spokojnego wieczorku :)
  • assezminceetsensible

    assezminceetsensible

    26 maja 2013, 00:13

    pięknie wyglądasz :)

  • pitroczna

    pitroczna

    25 maja 2013, 18:55

    hehe, jadlam truskawki juz w marcu jak bylam we Wloszech - ale tez nie wloskie, tylko importowane z Hiszpanii :P teraz mam juz w sklepach lokalne, ale piekielnie drogie, wiec czekam jeszcze... ale juz doczekac sie nie moge!:D

  • bedezdrowa

    bedezdrowa

    25 maja 2013, 17:36

    u mnie tez takie ceny :/ czekam na te po 3/5 zł :D hehe któregoś roku pracowałam przy zbiorach, mieliśmy za darmo, albo za dosłownie grosze! ja i 2 siostry.. Boze nigdy się tyle truskawek nie najadłam co wtedy :p