Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Walka Trwa ....


Ale się zdenerwowałam, weszłam na wagę po wczorajszym obżarstwie - za kare - i ujrzałam 52 kg- co było mega motywujące :) Oczywiście paska nie zmieniam bo zdaję sobie sprawę że to resztki w jelitach i woda- ale nerwy są na samą siebie. Mówi się zawsze od "jutra zaczynam" - tak sobie powiedziałam wczoraj i muszę dzisiaj dotrzymać słowa :) co prawda w moim wypadku to było "od jutra zaczynam stabilizację z głową" ale sens podobny :P Właśnie zrobiłam 7 trening - SKALPEL - powstrzymuję się od mierzenia (poza tym ja o nim potrafię całkiem zapomnieć hehe) i zmierzę się po 10 treningu- nie mam wysokich wymagań ale chciała bym chociaż po -1 cm ujrzeć bo jednak trochę mnie te cwiczenia kosztują czasu i wysiłku więc chciała bym ujrzeć chociaż minimalny efekt :)

Moje dzisiejsze menu :

7:30 - 130 kcal chleb sitkowy z serem twarogowym z mascarpone, 170 kcal chleb sitkowy z tatarem 

11:00 - 130 kcal chleb żytni razowy z serem twarogowym z mascarpone, 95 kcal- 3 buraki gotowane, 35 kcal len z wodą 

14:00 - 35 len z wodą, 200 kcal młoda kapusta z kiełbasą, 80 kcal pomidor + chleb żytni razowy 

17:00 - 220 kcal owsianka , 35 kcal len z wodą 

= około 1150 kcal - wiem ze mało ale po wczorajszym obżarstwie, i dzisiejszej wadze potrzebuję takiego dnia :)

Aktywność :

Skalpel Chodakowskiej 
45 minut rower stacjonarny bez obciążenia 

i stwierdziłam że nie będę pisać jako aktywność jakiś tam 30 minutowych spacerów- to liczę jako coś normalnego ;)

Tak więc dziewczynki zaczynam walkę o rozsądne jedzenie i wreszcie życie bez ciągłego myślenia o jedzeniu - chciała bym wstać zjeśc i nie myśleć ze za 3 godziny znów zjem- co zjem itd :) Ale zobaczymy co z tego wyjdzie, na razie muszę ustabilizować sytuację ze słodyczami i z kaloriami, a potem zacząć ograniczać rower w dni z Chodakowską ;) Tak więc trochę misji mam a za miesiąc obrona hehe :)

Słonecznego popołudnia ! :)
  • Kacha32

    Kacha32

    24 maja 2013, 14:57

    ,,przeleciałam" Tój pamiętnik i myslę że Twoje problemy w toalecie wynikać moga z zbyt dużej ilości chleba. Ale to tylko sugestia. Buraki mają wyski indeks glikemiczny, po nim moga pojawiać sie objawy zwiększonego apetytu- ale to też tylko sugestia. Pozdrawiam :)

  • pitroczna

    pitroczna

    24 maja 2013, 14:07

    ach, tez mam ten problkem ze ciagle mysle o jedzeniu :P

  • biedronka8689

    biedronka8689

    24 maja 2013, 13:34

    Kochana ja anwet nie weszłam na wagę bo przegięłam wczoraj z słodyczami;/ No ale dziś się juz ogarniam:P A pomiar zrobię za tydzień chyba przy mojej wadze lepiej się ważyć co 2 tygodnie bo stracić 1kg na tydzień jest rzeczą nie możliwą.

  • Maarzenaaa

    Maarzenaaa

    24 maja 2013, 12:49

    :-)