Pogoda dzisiaj jest niesamowita.... Zasypało nasze miasto. Z racji warunków atmosferycznych siatkówka w dniu dzisiejszym została odwołana. Więc niestety ruchu nie będzie za dużo.
Na całe nieszczęście Pan Mąż się rozchorował. Ma wszelkie objawy chorującego faceta :-) Więc zapowiada się wspaniały weekend.... Ale cóż taka rola żony. Pomagać w walce o przetrwanie.
Dzisiaj ogólnie zły dzień. Dowiedziałam się że koleżanka z liceum ma raka :( Przykre to bardzo. Już prawie 2 lata walczy, ale teraz jest już źle. Życie jest okrutne.
Kolejna sprawa to ochrzan od prezesa firmy. Ogólnie odpowiadam za planowanie/organizację produkcji. Cóż jesteśmy jako dział nieudolni i odpowiadamy za zawalenie wszystkich projektów. Uwielbiam, uwielbiam, uwielbiam....
P.S. Tak źle nie ma. Większość jest zawalona przez wspaniałe decyzje prezesa.
kklaudia1882
3 stycznia 2019, 20:40U nas też zasypało, ale kocham taką pogodę, gdy jest śnieg. Mimo, że auto trzeba odśnieżać i zimno i trzeba wychodzić wcześniej żeby wszędzie zdążyć :) ojj, przykra sprawa z koleżanką - trzymam kciuki żeby jednak się ułożyło :* no i dużo zdrowia dla męża - wiadomo - męska grypa to walka o życie :D :D
czerwonylistek
3 stycznia 2019, 19:53Męskie przeziębienie to przecież choroba śmiertelna ;) na szczęście dawno jej u nas nie było. Jak było na urlopie? Namawiam C na wyjazd ale On woli Stany.
monika.wn
3 stycznia 2019, 20:11Chyba jednak grypa bo się pojawiła gorączka :( Urlop super. Dubaj jest piękny i wspaniały i na pewno tam jeszcze wrócimy.
Kolastynka
3 stycznia 2019, 19:34Rzeczywiście chory facet to armagedon :) ja to mam dziś życie, Mały ma zatwardzenie, a mąż rzyga wszystkim co zje lub wypije :/ życie jest piękne :)
monika.wn
3 stycznia 2019, 20:10hehe. Też nie za ciekawie! Trzymaj się!