Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Głodna


Hej.

Synek śpi więc pora na zdanie relacji z dzisiejszego dnia. Jak można przeczytać w tytule jestem nieziemsko głodna - wręcz czuję jak mi się ściany żołądka sklejają :-)  Udało mi się dziś zmieścić w ok. 1000 - 1200 kcal, więc pierwszy mały sukcesik za mną, ale uczucie głodu mnie nie opuszcza. 

Po porannej kawie z mlekiem na śniadanie, zjadłam porcję leniwych klusek, które robiłam dziś na obiad synowi, później zupa szczawiowa z jajkiem a na podwieczorek maliny zrywane prosto z krzaka i na kolację maliny z jogurtem. Dużo wody - butelka poszła, i herbaty zielonej i werdin fix na trawienie. Aktywności sportowej rzadnej no chyba że zaliczę wyścigi z miotłą, lot na odkurzaczu i taniec z mopem podczas sprzątania calego domku - trochę tego było (min. 30 - 45 minut).

Jak radzicie sobie z uczuciem glodu. Ja kupiłam chrom z błonnikiem bo naczytałam się w necie że zmniejsza ochotę na słodycze.

Muszę rozpocząć jakieś ćwiczenia - byle by były krótkie i bym mogła wstać później z podłogi o własnych siłach. Polećcie mi coś nieskomplikowanego,  zważywszy że z moją kondycją jest kiepsko, a raczej wcale jej nie ma (leży i kwiczy:-) 

Do jutra :-)  Obym znów mogła się pochwalić  małym sukcesem 

  • elorole

    elorole

    20 sierpnia 2014, 03:24

    Polecam Ci Mel B 20 minutową. Krótkie ćwiczonko. Wprawdzie wymagające, ale możesz sobie robić chwile przerwy podczas, a po paru dniach zobaczysz, że idzie coraz łatwiej :)

  • igaa79

    igaa79

    19 sierpnia 2014, 20:52

    kurcze, za mną dzisiaj też cały czas coś łazi, żeby tylko się nie poddać;)