Trzeci dzień w szpitalu, brak ćwiczeń i jedzonko szpitalne mojej diecie na pewno nie służy. Mam nadzieję, że już dziś powrót do domu, gorąca kąpiel i własne łóżko :)
Tylko obawiam się momentu wejścia na wagę... co ma być to będzie, ale mam cichą nadzieję, że będzie dobrze.
MoniqaT
5 grudnia 2013, 11:2810 lat, więc nie jest źle :) Znosi pobyt całkiem dobrze no i nowe dobre wiadomości dziś do domu :) Pozdrawiam serdecznie :)