Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
I po weekendzie


Minal moj pierwszy weekend diety gdzie robiłam sama sobie posiłki bo dietę pudełkową mam od poniedziałku do piątku...co zauważyłam dzisiaj MOJ ORGANIZM NIE KRZYCZY CUKRU ANI NIE CZUJE SIE JUZ GLODNA, czyli najgorsze dni za mną odstawienie trwa 6 dni u mnie i przyzwyczajenie do braku cukru. Dałam radę nie skusiłam się ani razu, jestem dumna z siebie i mam nadzieję że teraz będzie już z górki 😏. Co najgorsze mam okres i każda kobieta wie jak to jest że wtedy mamy ochotę na dwa razy takie ilości wszystkiego a przede wszystkim coś słodkiego. Cel jaki mam to schudnąć 5 kg na miesiąc. Wiem, że waga napewno mi się wkoncu zatrzyma i nie będzie chcieć spadac ale póki co jeszcze do tego etapu nie dotarłam 😅. Tydzień zaczynam z uśmiechem na twarzy ☺. Już za 6 dni ważenie mam pewną cyfrę w głowie i mam nadzieję że się ziści. Teraz mam okres więc nie ryzykuje i nie staje na wagę bo zatrzymanie wody czy uczucie pełności spowoduje że waga pokaże cos czego nie chce widzieć. 

Ponadto cudownie jest stawac na wagę i widzieć mniej na niej kilogramów gdyż motywacja i chęci do dzialania są zupełnie inne niż wtedy kiedy widzisz że stoi w miejscu lub co gorsza rośnie. Pozdrawiam serdecznie i do usłyszenia niebawem😘