Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: postanowiłam
6 kwietnia 2010
odpokutować te swoje małe grzeszki ze Świąt. Zatem dziś było dość ostro. Wlałam w siebie 2 litry wody i czuję, że za chwilę będzie mi sie przelewać uszami. Do tego dorzuciłam herbatki zieloną i czerwoną w razie jakby mnie dość mocno suszyło po tych 2 litrach. No i same owocki dziś. 2 jabłuszka, kiwi 4 szt. oraz 2 grejpfruty tak więc calkiem całkiem. Dziś było małe oczyszczanko a od jutra normalne dietkowanie. Tylko czy bedzie jakis efekt po tej dzisiejszej ascezie?
nyks1
6 kwietnia 2010, 20:38to dziś z 600kcal przyjęłaś - takie oczyszczanie czasem jest potrzebne, też powinnam pomyśleć, ale jeszcze się nie mogę zebrać w sobie