Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Środa - wlazłam w stare dżinsyyy! :D


Wczorajsze menu:

o   musli crunchy owocowe z jogurtem + marchewka + sok marchwiowo-pomarańczowy
o   serek wiejski + pomidor
o   sałatka z pora, jajek, pieczarek i groszku z jogurtem + herbata
o   fasolka szparagowa z sosem z pomidorowym (oliwa, cebula, czosnek, sól) + maślanka
o   kromka grahama z serem żółtym i szynką z indyka

A zjadłam:

o   kromka chrupkiego z Bieluchem ze szczypiorkiem, szynką i pomidorem
o   musli crunchy czekoladowe z mlekiem
o   kromka chrupkiego z serem żółtym i szynką
o   sałatka z pora, jajek, pieczarek i kukurydzy z Bieluchem rozrobionym z mlekiem
o   fasolka szparagowa z sosem z pomidorowym (olej, czosnek, sól, pieprz, słodka mielona papryka, zioła prowanalskie)
o   kromka razowca z masłem roślinnym + kukurydza
o   2 kawy z mlekiem (w tym 1 z łyżeczką cukru)

Sałatka super, polecam - połączenie pora z jajkiem, pora z pieczarką, jajka z pieczarką, super zestaw. Me gusta, zapełnia brzuszek, syci. Po sałatce mieliśmy parę rzeczy do załatwienia, więc fasolka (też super pyszna, pewnie lepsza niż w przepisie dzięki ziołom) była dopiero na kolację, ale zanim zabrałam się za kucharzenie, przypomniałam sobie o starych dżinsach (mam takie przetarte tu i tam, nie wyrzuciłam, bo przydadzą się na biwak), w które rok temu wchodziłam, ale potem... no właśnie. Ostatnie dżinsy musiałam kupić w rozmiarze L i granatowe, bo w jasnych L czułam się jak samica wieloryba, w ciemnych zresztą też, ale jakoś wizualnie lepiej. A teraz te L spadają mi z tyłka mimo paska na ostatnią dziurkę, a te niebieskie zeszłoroczne pasują! Dżinsy to jednak najlepszy miernik sylwetki :)

Pzdr, dziewczęta.

PS: jutro ważenie i mierzenie - ciekawe jaki wpływ na moje odchudzanie miały weekendowe szaleństwa :/
  • SexyKitty

    SexyKitty

    27 czerwca 2013, 13:10

    Gratulacje :). Ja mierzenie, ważenie i zdjęcia chce zrobić w sobotę, aż się boję :D