Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
6/7-- 1700 kcal :)


Witajcie Gwiazdeczki :)
Wczoraj postanowiłam że od dziś będę ćwiczyć rano jak tylko w stanę
 i koniecznie przed śniadaniem bo jak  większość pewnie wie
to są najlepsze warunki do spalenia tkanki tłuszczowej :)
Co prawda nie odchudzam się i nawet nie zamierzam ale jednak wolę mięśnie
niż tłuszcz na udach czy gdziekolwiek :P
Dzięki takiemu postanowieniu po porannej jeździe i brzuszkach
cały dzień o wiele lepiej się czułam :) Humor mi dopisywał przez cały dzień :)
Cóż moja stabilizacja idzie mi dobrze staram się jej przestrzegać.
Jem 1700 kcal a czuje się taka pełna że aż mi dziwnie :)
Muszę zacząć jeść więcej suszonych owoców ,rodzynek bo maja dużo
kalorii więc zawsze nimi mogę dobić ilość kalorii :)
Bo po co mam się tak opychać tylko brzusiu mi się powiększy :P
Dobra dziewczynki uciekam i późnym wieczorkiem odwiedzę was
i odpisze na wiadomości bo obowiązki domowe  wzywają :)
Ach te dzieci :)


Menu:
Śniadanie: płatki musli z mlekiem duża porcja  516kcal
Obiad:
barszcz czerwony, jabłko,dwa zbożowe batoniki,mandarynka
mała czarna z łyż.cukru 
540kcal

Podwieczorek: jogurt z dodatkiem (25g) rodzynek,mandarynka  264kcal
Kolacja:  warzywa na patelnie i około 30g ryżu   302kcal
Razem: 1622kcal

Aktywność:
100 min rowerek stacjonarny

600 brzuszków



Motywacja :)




Pozdrawiam bardzo serdecznie i dziękuje za wszystkie komentarze
Jesteście kochani :)

  • Pistacja1987

    Pistacja1987

    15 grudnia 2010, 20:30

    O tak ćwiczenia z samego rana dają kopa na cały dzień :) Piękna aktywność, gratuluje :) Buziaki :*

  • dotek86

    dotek86

    15 grudnia 2010, 14:37

    samych chłopaków.najstarszy ma 4 lata,średni 3 a najmłodszy 13 miesięcy

  • gwiazdolinka1982

    gwiazdolinka1982

    15 grudnia 2010, 07:25

    pięknie ci idzie moja vitalijkowa piękności.Achhh kiedy ja bedę na stabilizacji....

  • nata89

    nata89

    14 grudnia 2010, 22:23

    ja jakoś nie umiem się zmusić do porannych ćwiczeń:D ale w sumie to rano zawsze jakieś 3-4km robie bo idę do sklepu, po miescie jeszcze połaże- oczywiście robie to w szybkim tempie więc jakiś wysiłek też jest :D:D

  • dotek86

    dotek86

    14 grudnia 2010, 21:49

    też chciałam ćwiczyć rano,ale nie dam rady bo dzieciaki by mi jęczały,że głodne czy co a ja bym zwlekała i sama śniadanie pewnie gdzieś w południe zjadła.Ja staram się ćwiczyć zaraz jak tylko wysprzątam mieszkanko i o ile dzieci mi dadzą bo popołudniu jakoś już mi się nie chce bo człowiek zmęczony całym dniem Super,że dajesz rade i że ćwiczysz mimo iż już się nie odchudzasz

  • ciuszek14

    ciuszek14

    14 grudnia 2010, 20:53

    Fajnie że rano ćwiczysz. ponoć najlepsza pora.Ja też bym chciała ćwiczyć rano ale niestety nie mam na to czasu.Bo rano wcześnie jadę do pracy a później mam szkołę.A już czasami to nawet wieczorem nie znajduję czasu i siły na ćw.

  • Lolalolalola

    Lolalolalola

    14 grudnia 2010, 20:33

    swietnie ci idzie... naprawde genialnie :) sprawdzalas swoja wage? bo moze jest mniejsza...