Witajcie Gwiazdeczki :)
Wczoraj postanowiłam że od dziś będę ćwiczyć rano jak tylko w stanę
i koniecznie przed śniadaniem bo jak większość pewnie wie
to są najlepsze warunki do spalenia tkanki tłuszczowej :)
Co prawda nie odchudzam się i nawet nie zamierzam ale jednak wolę mięśnie
niż tłuszcz na udach czy gdziekolwiek :P
Dzięki takiemu postanowieniu po porannej jeździe i brzuszkach
cały dzień o wiele lepiej się czułam :) Humor mi dopisywał przez cały dzień :)
Cóż moja stabilizacja idzie mi dobrze staram się jej przestrzegać.
Jem 1700 kcal a czuje się taka pełna że aż mi dziwnie :)
Muszę zacząć jeść więcej suszonych owoców ,rodzynek bo maja dużo
kalorii więc zawsze nimi mogę dobić ilość kalorii :)
Bo po co mam się tak opychać tylko brzusiu mi się powiększy :P
Dobra dziewczynki uciekam i późnym wieczorkiem odwiedzę was
i odpisze na wiadomości bo obowiązki domowe wzywają :)
Ach te dzieci :)
Menu:
Śniadanie: płatki musli z mlekiem duża porcja 516kcal
Obiad: barszcz czerwony, jabłko,dwa zbożowe batoniki,mandarynka
mała czarna z łyż.cukru 540kcal
Podwieczorek: jogurt z dodatkiem (25g) rodzynek,mandarynka 264kcal
Kolacja: warzywa na patelnie i około 30g ryżu 302kcal
Razem: 1622kcal
Aktywność:
100 min rowerek stacjonarny
600 brzuszków
Motywacja :)
Pozdrawiam bardzo serdecznie i dziękuje za wszystkie komentarze
Jesteście kochani :)
Wczoraj postanowiłam że od dziś będę ćwiczyć rano jak tylko w stanę
i koniecznie przed śniadaniem bo jak większość pewnie wie
to są najlepsze warunki do spalenia tkanki tłuszczowej :)
Co prawda nie odchudzam się i nawet nie zamierzam ale jednak wolę mięśnie
niż tłuszcz na udach czy gdziekolwiek :P
Dzięki takiemu postanowieniu po porannej jeździe i brzuszkach
cały dzień o wiele lepiej się czułam :) Humor mi dopisywał przez cały dzień :)
Cóż moja stabilizacja idzie mi dobrze staram się jej przestrzegać.
Jem 1700 kcal a czuje się taka pełna że aż mi dziwnie :)
Muszę zacząć jeść więcej suszonych owoców ,rodzynek bo maja dużo
kalorii więc zawsze nimi mogę dobić ilość kalorii :)
Bo po co mam się tak opychać tylko brzusiu mi się powiększy :P
Dobra dziewczynki uciekam i późnym wieczorkiem odwiedzę was
i odpisze na wiadomości bo obowiązki domowe wzywają :)
Ach te dzieci :)
Menu:
Śniadanie: płatki musli z mlekiem duża porcja 516kcal
Obiad: barszcz czerwony, jabłko,dwa zbożowe batoniki,mandarynka
mała czarna z łyż.cukru 540kcal
Podwieczorek: jogurt z dodatkiem (25g) rodzynek,mandarynka 264kcal
Kolacja: warzywa na patelnie i około 30g ryżu 302kcal
Razem: 1622kcal
Aktywność:
100 min rowerek stacjonarny
600 brzuszków
Motywacja :)
Pozdrawiam bardzo serdecznie i dziękuje za wszystkie komentarze
Jesteście kochani :)
Pistacja1987
15 grudnia 2010, 20:30O tak ćwiczenia z samego rana dają kopa na cały dzień :) Piękna aktywność, gratuluje :) Buziaki :*
dotek86
15 grudnia 2010, 14:37samych chłopaków.najstarszy ma 4 lata,średni 3 a najmłodszy 13 miesięcy
gwiazdolinka1982
15 grudnia 2010, 07:25pięknie ci idzie moja vitalijkowa piękności.Achhh kiedy ja bedę na stabilizacji....
nata89
14 grudnia 2010, 22:23ja jakoś nie umiem się zmusić do porannych ćwiczeń:D ale w sumie to rano zawsze jakieś 3-4km robie bo idę do sklepu, po miescie jeszcze połaże- oczywiście robie to w szybkim tempie więc jakiś wysiłek też jest :D:D
dotek86
14 grudnia 2010, 21:49też chciałam ćwiczyć rano,ale nie dam rady bo dzieciaki by mi jęczały,że głodne czy co a ja bym zwlekała i sama śniadanie pewnie gdzieś w południe zjadła.Ja staram się ćwiczyć zaraz jak tylko wysprzątam mieszkanko i o ile dzieci mi dadzą bo popołudniu jakoś już mi się nie chce bo człowiek zmęczony całym dniem Super,że dajesz rade i że ćwiczysz mimo iż już się nie odchudzasz
ciuszek14
14 grudnia 2010, 20:53Fajnie że rano ćwiczysz. ponoć najlepsza pora.Ja też bym chciała ćwiczyć rano ale niestety nie mam na to czasu.Bo rano wcześnie jadę do pracy a później mam szkołę.A już czasami to nawet wieczorem nie znajduję czasu i siły na ćw.
Lolalolalola
14 grudnia 2010, 20:33swietnie ci idzie... naprawde genialnie :) sprawdzalas swoja wage? bo moze jest mniejsza...