Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
1/7-- 1800 kcal :)


Hej Kochane :)
Od jakiegoś czasu nie wiem co mi jest ale co raz częściej dopada mnie
smutek i samotność (zimowa depresja ) Czuje się źle jest mi źle!
Jestem tu sama jak palec nie mam tu żadnej bratniej duszy
żeby porozmawiać wypić kawę,pogadać o głupotach i się pośmiać.
Staram się być silna ale czasem brakuje mi tego.
Nawet nie mogę tu napisać co czuję bo płacze i nie widzę klawiatury
Moje życie wpadło w jedną wielką monotonie codziennie to samo nic nowego
dzień za dniem leci. Czuje że w życiu mi coś ucieka.
Wybaczcie muszę przestać pisać bo się tu zapłacze i nawet prze laptopa
nie mogę się wyżalić.  I na mnie przyszła pora z załamaniem

Menu:
Śniadanie: dwie kanapki z sałatą,wędliną,ogórkiem,rzodkiewką
i szczypiorkiem, jabłko i mandarynka batonik musli  
543kcal

Obiad:
średni ziemniaczek,kapusta kiszona z marchwią, pieczone
udko z kurczaka bez skóry,100g rodzynek
634kcal

Podwieczorek: jogurt z otrębami,zbożowy batonik musli
 mała czarna z łyż.cukru  
284kcal

Kolacja:  twarożek z ogórkiem,pomidorkiem,papryką
rzodkiewką i szczypiorkiem   300kcal

Razem: 1761kcal

Aktywność:
60 min rowerek stacjonarny

600 brzuszków





Pozdrawiam serdecznie

  • dotek86

    dotek86

    17 grudnia 2010, 15:20

    jakbym czytała o sobie,też mam takie chwile i to nawet często.Doskonale Cie rozumiem.sama czasami myśle,że zmarnowałam swoje życie,że może źle nim pokierowałam,strasznie dobijające, Trzymaj sie i pamiętaj,że my tutaj jesteśmy

  • ania6351

    ania6351

    17 grudnia 2010, 07:29

    Kochana Monitto, nie jesteś sama! Masz nas. Wiem, że nie usiądziesz z nami twarzą w twarz, ale jesteśmy z Tobą- po drugiej stronie monitora! Pisz kiedy tylko chcesz!!! Mówisz, że Twoje życie jest monotonne? To ja Ci opiszę swoje: 5:15 pobudka 6:20 wyjście do pracy(Mąz zaczyna pracę wcześniej dlatego jeżdżę z nim wcześniej) 7:30 początek pracy - kawa for all -rozłożenie gazet -kawa f.a. -dłubanina w kompie -kawa f.a. -spotkania i znów kawa -składanie dokumentów 15:30 wyjście do domu albo i nie 16:00 w domu 16:30 obiad, sprzątanie, zakupy 20:00 padam na pysk, bo jestem tak zmęczona i tak pięć dni w tygodniu, bez końca czasem jak Mąż ma sobotę pracującą to też tak jest, z tym, że u mnie jest pranie i sprzątanie W niedzielę trochę dłużej pośpimy, do kościoła, obiad i po południu jakiś mały wypad gdzieś... Tak samo mam. I nie mam z kim wypić kawy z rówieśników. Mam tylko Sis która też jest od świtu do nocy w pracy/ Ale wiesz co? Nie daję się! Staram się znaleźć pasję. Czytam dużo, niestety nie ambitne lektury, ale no cóż- jane austin itp, często po jednej stronie usypiam jestem tak zmęczona. Lubię malować olejami, pastelami, robić coś samodzielnie Wejdź na stronę deccoria.pl i wylegarnia.pl znajdziesz tam dużo rękodzieła i pomysłów na spędzenie czasu, Pozdrawiam Cię ciepło A,.

  • malalady

    malalady

    17 grudnia 2010, 07:27

    Trzymaj się Słoneczko pozdrawiam

  • zoneczka2007

    zoneczka2007

    16 grudnia 2010, 18:44

    Kochana jak chcesz pogadac to dzwon....zawsze cie wyslucham

  • kaloriaaa

    kaloriaaa

    16 grudnia 2010, 18:28

    ...nie smutaj się tak :( każdy ma czasem gorszy dzień,jak Ci pomoże to się wypłacz Kochana, czasami tak trzeba. Ściskam mocno, a co do kawy to zapraszam do mojego pamiętnika ;)

  • magda06077

    magda06077

    16 grudnia 2010, 18:19

    Kochana ile i o czym chcesz:)tak to wlasnie jest jak sie zyjue w obcym kraju,ja mam podobnie,uwielbiam pic kawke z mioimi przyjaciolkami,wlasnie gadac glupoty i jakies ploteczki:)niestety wszystkie sa w Polsce,przez gg to nie to samo,nie ma jakiejs wporzadku polki w Twojej okolicy?jak czesto jezdzisz do kraju,jakies urlopy itp?niedlugo Twoi synowie beda duzi i moze pojdziesz do pracy?

  • Lolalolalola

    Lolalolalola

    16 grudnia 2010, 17:19

    tak to już jest kiedy jesteśmy w obcym kraju... a długo już tam jestes? znasz jezyk? przełam się i idź do sąsiadów na kawe!! może na początku będzie niezręcznie, ale potem będzie tylko lepiej!! Bidulko wypiłam bym z tobą tą kawe!!

  • aneta0404

    aneta0404

    16 grudnia 2010, 16:36

    Glowa do gory,grunt to pozytywne myslenie.Wazne ze masz kolo siebie dzieciaczki i swojego mezczyzne.Moze i z czasem poznasz kogos z kim bedziesz mogla pogadac i wypic kawke.Tego Ci zycze z calego serca.Pozdrawiam:)