Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
2/7-- 1800 kcal :)


Moje kochane aniołki :)
Moje aniołeczki dziękuje wam za wsparcie i pocieszenie
w takich chwilach takie komentarze na prawdę maja duże znaczenie :)
Po przeczytaniu tych wszystkich komentarzy aż lepiej się człowiekowi robi :)
Poczułam że mam z kim pogadać i komu się wyżalić co prawda się nie widzimy
ale jesteśmy zaraz za monitorem.Dzięki waszemu wsparciu dziś mam o wiele
lepszy humor Dziękuje za to że was mam
Wczoraj się nie wyspałam nie mogłam prawie całą noc spać byłam zmęczona
i sam nie wiem co ze mną. Dziś na szczęście już mi lepiej jednak myślę ze przyczyna mojej
niewyspanej nocy był angielski bo wtedy wieczorem byłam na tych zajęciach.
Za bardzo się tym stresuje
Już dawno nie byłam w takim stanie jak wczoraj.

Na zajęciach tego j.angielskiego  ogólnie było dobrze czy fajnie ? Myślę,że nie tak ekstra
bo było naprawdę mało ludzi. Każdy myślał że za tydzień nie będzie zajęć ale okazało się,
 że będą . Ja nie wiem czy pójdę wolałabym nie odpuszczać tych zajęć ale mój Piotr mówi
żebym sobie odpuściła bo to przed świętami trochę jest roboty a ja nie wiem czy mi się na paznokcie klientki czasem nie umówią. Właśnie dziś mam na późny wieczór w salonie.
Tak więc dziś mój dzień będzie odmienny na szczęście  .

No nic spiszę jeszcze menu i jeszcze w przed wyjściem z domu postaram się znaleźć
chwilę by was odwiedzić a jak nie  w dzień to późnym wieczorkiem zajrzę

Menu:
Śniadanie: płatki musli z mlekiem,jabłko   584kcal
Obiad:
średni ziemniaczek,kapusta kiszona z marchwią, kotlecik z piersi
kurczaka, (50g) rodzynek,mała czarna z łyż.cukru 
654kcal

Podwieczorek: jogurt z otrębami,duży banan   271kcal
Kolacja:  kanapka z dżemem malinowym,mandarynka   252kcal
Razem: 1761kcal

Aktywność:
60 min rowerek stacjonarny









  • ewelina880724

    ewelina880724

    17 grudnia 2010, 19:40

    myśl tylko pozytywnie! jestesmy z toba:)

  • ..justine..

    ..justine..

    17 grudnia 2010, 18:35

    ciesze sie ze humor wrocil!:)domyslam sie jak musi byc Ci ciezko;/..ale naszczescie masz kochajacego męża i 2 wspanialych dzieciakow,a to wazniejsze niz tysiace kolezanek..;)choc napewno brakuje Ci takich spotkan przy kawce,ale masz nas chociaz!!!:Dtrzymaj sie,muaah:*****

  • Lolalolalola

    Lolalolalola

    17 grudnia 2010, 16:58

    kochana to super, że jest lepiej!! a masz może na tym kursie jakiś znajomych? albo jakieś fajne babki w salonie? a brzuszki dzisiaj gdzie?

  • dotek86

    dotek86

    17 grudnia 2010, 15:21

    że juz humorek się poprawił.a co do dzieci to może to głupie a mi się marzy jeszcze jedno i mam cień nadzieji,że może będzie to wkońcu moja upragniona córeczka.Oczywiście nie teraz,najpierw niech tamte szkraby podrosną

  • zoneczka2007

    zoneczka2007

    17 grudnia 2010, 13:05

    Super ze jum masz dobry humorek. Wiesz po to jestesmy aby sobie pomagac nie tylko w odchudzaniu ale w kazdej innej sprawie. Zawsze sluzymy pomoca