Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Podsumowanie marca i wstyd :|


Witam serdecznie :)
Dawno nie pisałam a od kilku dni zbierałam się za wpis do
pamiętnika :P I w końcu się zebrałam :))
Co u mnie ? Wstyd i jeszcze raz wstyd zamiast schudnąć przytyłam :|
+2kg w dodatku w ostatnim tygodniu miesiąca.
Pasek już zmieniłam z ciężkim sercem ale zmieniłam :|
Jak to się stało cóż za dużo zaczęłam podjadać orzechy mnie urzekły :P
Ale teraz już nic nie poradzę nadal będę walczyć o piękną sylwetkę :)
Bo lato już niebawem więc żadnych już orzechów :)
Ćwiczę oczywiście cały czas jednak pod koniec mniej było aerobów
i wydaje mi się że to tez wpłynęło na przytycie :|
W dodatku wody tez nie piłam w odpowiedniej ilości.
I organizm mógł zatrzymać. Ale po cm też wydze że przytyłam.
I to wszystko w jeden tydzień szok jak szybko kg przybywają.
W marcu zaczęłam ćwiczyć a6w jestem na 24 dniu :))
I jestem pewna że ze swoja zawziętością dojdę do końca :)
Niektórzy z Was są ze mną tu od początku to wiedzą jaka jestem :))

Już jakiś czas temu ponownie zmieniłam kolor włosów
na bardzo ciemny brąz a tydzień temu ścięłam dość krótko włosy :)
Może na dniach pochwalę się nowa fryzurka :P
Ale najpierw muszę cyknąć fotkę :P

Od kilku dni też wróciłam do mojego rowerka
bo nie wiem orbitrek na mnie nie działa. Ćwiczyłam na nim trzy
 miesiące i nie ubył mi nawet 1 cm w udzie.
Nie wiem może ja jednak cały czas za dużo jadłam i to był powód.
Ale z drugiej strony przy takiej aktywności to mało nie mogę jeść.
No nic zobaczmy co będzie :)

I moje wyczyny w marcu :

MARZEC
2011
500H ĆWICZENIA W 2011 ROKU
300-DNI-BEZ SŁODYCZY-W MARCU 2011
1.03.11-wt.
120 min orbitrek = 2h1-bez słodyczy
2.03.11-śr.
95 min orbitrek = 1h35min2-bez słodyczy
3.03.11-cz.
120 min orbitrek = 2h1-dzień słodyczowy
4.03.11-pt.
60min = 1h2-dzień słodyczowy
5.03.11-so.
80min = 1h20min3-bez słodyczy
6.03.11-ndz.
dzień wolny
4-bez słodyczy
7.03.11-pn.
200 min orbitrek(3h20min), 50 min Jillian, 300 przysiadów (15min) = 4h25min5-bez słodyczy
8.03.11-wt.
2h orbitrek = 2h6-bez słodyczy
9.03.11-śr.
dzień wolny7-bez słodyczy
10.03.11-cz.
2h40min orbitrek,50 min Jillian =3h30min8-bez słodyczy
11.03.11-pt.
2h10min orbitrek ,50 min Jillian= 3h9-bez słodyczy
12.03.11-so.
1h10min orbitrek,50 min Jillian,1 dzień a6w = 2h10-bez słodyczy
13.03.11-ndz.
2h30min orbitrek,50 min Jillian, 300 przysiadów (15min),2 dzień a6w = 3h35min  11-bez słodyczy
14.03.11-pn.
1h10min orbitrek, 50 min Jillian, 3 dzień a6w(10min) = 2h10min12-bez słodyczy
15.03.11-wt.
1h10min orbitrek,50 min  Jillian, 4 dzień a6w(15min) = 2h15min13-bez słodyczy
16.03.11-śr.
I dzień -8min Buns, 5 dzień a6w = 23min14-bez słodyczy
17.03.11-cz.
1h10min orbitrek,50min Jillian, II dzień - 2x 8min Buns, 6 dzień a6w(15min) = 2h31min15-bez słodyczy
18.03.11-pt.
50 min Jillian, 7 dzień a6w(20min),III dzień 2x8 min Buns = 1h26min16-bez słodyczy
19.03.11-so.
8 dzień a6w(20min), 4 dzień 2x8 min Buns = 36 min17-bez słodyczy
20.03.11-ndz.
1h10min orbitrek,50min Jillian, 9 dzień a6w(20min), 5 dzień 2x8 min Buns = 2h36min
18-bez słodyczy
21.03.11-pn
1h20 min orbitrek,50 min Jillian, 10 dzień a6w(20min), 6 dzień 2x8 min Buns = 19-bez słodyczy
22.03.11-wt.
1h20min orbitrek,11 dzień a6w(25min) , 7 dzień 2x8 min Buns = 2h1min20-bez słodyczy
23.03.11-śr.
1h20min orbitrek,50 min Jillian , 12dzień a6w(25min), 8 dzień 2x8 min Buns = 2h51min21-bez słodyczy
24.03.11-cz.
13 dzień a6w(25min), 9dzień-2 x8 min Buns = 41min22-bez słodyczy
25.03.11-pt.
14 dzień a6w(25min), 10dzień - 2x8min Buns = 41min23-bez słodyczy
26.03.11-so.
15 dzień a6w(30min),11dzień-3x8min Buns  = 54min3-dzień słodyczowy
27.03.11-ndz.
16dzień a6w(30min),12dzień-3x8min Buns = 54min
24-bez słodyczy
28.03.11-pn.
1h20 min orbitrek,17 dzień a6w(30min),13dzień-3x8min Buns = 2h14min25-bez słodyczy
29.03.11-wt
18 dzień a6w(30min),14 dzień-3x8min Buns = 54min26-bez słodyczy
30.03.11-śr.
1h40min rowerek,19 dzień a6w(35min),15 dzień - 3x8 min Buns = 2h39min27-bez słodyczy
31.03.11-cz.
1h40min rowerek,20 dzień a6w,16 dzień (35min)- 3x8 min Buns = 2h39min28-bez słodyczy
RAZEM:
56h 36 min
3 słodkie dni
STYCZEŃ
40h 20min
1 słodki dzień
LUTY
55h 10 min
2 słodkie dni
MARZEC
56h 36 min
3 słodkie dni
RAZEM:
152h 06 min
6 słodkich dni


Wiem trochę tego jest :P

Dziękuje za uwagę i pozdrawiam Was bardzo serdecznie :)
P.S Postaram się częściej już pisać :))

monitaaaaa :)


  • gwiazdolinka1982

    gwiazdolinka1982

    6 kwietnia 2011, 06:37

    ciesze się że dałaś znak życia.Tymi 2kg nie przejmuj się.... napewno je spalisz.Ściskam mocniutko...

  • FunnyLittleWorld

    FunnyLittleWorld

    5 kwietnia 2011, 14:20

    Tak, dokładnie, szkoła przeszkadza i to bardzo! :P Ale oczywiście masz rację, że powinnam odwrotnie jeść, świętą rację :) Postaram się. Podziwiam Cię, że tak dużo się ruszasz... Też muszę ruszyć w końcu 4 litery. Pozdrawiam ;*

  • marta24zagan

    marta24zagan

    5 kwietnia 2011, 11:00

    ... a ja nie mogę przeczytać Twojego wpisu , bo nic nie ma :-) Ciekawe dlaczego ? :-) Miłego dnia !

  • ..justine..

    ..justine..

    5 kwietnia 2011, 00:07

    Kochana nie przejmuj sie!:)szybko zrzucisz;)u mnie tez nieciekawie..zaczelam podjadac i waga zamiast spadac to waha sie pomiedzy 55,8-56,4kg;|..Eh a lato tuz tuz:(No coz,te ostatnie kg i utrzymanie wagi jest mega wyczynem!..ale damy rade!:)koniecznie wrzuc zdj,pewnie i tak pieknie wygladasz-ale pochwal sie koniecznie! nowym kolorkiem i fryzura:)trzymaj sie dzielnie,powodzenia!:):*

  • Spychala1953

    Spychala1953

    4 kwietnia 2011, 22:33

    a kg za dużo się nie martw bo masz Moniko fajną wagę. Przyjdzie lato i będzie nam łatwiej.Ja póki co drepczę w miejscu ale z własnej winy. Waga nie jest winna nic a nic. Ale coś zaradzimy. Kolorowych snów:-))

  • nata89

    nata89

    4 kwietnia 2011, 22:03

    wlasnie mialam pisać co to sie stalo ze nic nie piszesz. tobie waga podskoczyla a ja mam ciagle na tym samym poziomie..... a na pewno szybko zleca te kilogramy. trzymaj sie Kochana i odzywaj sie czesciej :*:*

  • Piraniaaa

    Piraniaaa

    4 kwietnia 2011, 22:00

    kochana nie przesadzaj w końcu takie skoki wagi sa niestety normalne na pewno szybko stracisz nadbagaż, poza tym skoro tak dużo i intensywnie ćwiczysz to nie oczekuj, ze waga będzie ciągle spadać mięśnie w końcu trochę ważą, moim zdaniem czasami trzeba trochę odpuścić tzn nie olać wszystko i osiąść na laurach tylko jak we wszystkim w życiu trzeba mieć umiar nawet w ćwiczeniach, bo organizm tez musi złapać trochę oddechu i się zregenerować ...i nie odmawiaj sobie kilku orzechów, które są zdrowe bo od nich na pewno nie utyjesz ... no chyba, że jadasz je worami w co nie wierze :).... pozdrawiam ciepło i życzę lepszego humoru.

  • dotek86

    dotek86

    4 kwietnia 2011, 21:16

    martw się ja też w marcu zawaliłam moja waga balansowała raz w górę raz w dół choć wszystko było idealni i dieta i ćwiczenia a w rezultacie nic nie schudłam wstyd.Ale damy rady i kwiecień będzie dużo lepszy:)

  • kaloriaaa

    kaloriaaa

    4 kwietnia 2011, 20:48

    No nareszcie jakiś odzew- widziałam, że jesteś na vitalii ale nie piszesz nic i dlatego Cię pokarało :P żart oczywiście - z Twoim uporem to te 2 kg zniknie tak szybko jak się pojawiło ;) czekamy na fotki

  • Kwiatuszek80

    Kwiatuszek80

    4 kwietnia 2011, 20:24

    kochana dasz radę zobaczysz

  • adriana100

    adriana100

    4 kwietnia 2011, 20:18

    Kochana działamy. Ja też zaniedbałam rowerek, ale damy rade!!!! Najważniejsze że się nie poddajemy.

  • patiii1984

    patiii1984

    4 kwietnia 2011, 19:52

    oj,ale ktoś tu był niegrzeczny ;) ale najważniejsze,że się nie poddajesz :) wierzę w Ciebie i już niedługo znów waga będzie spadać :) co do włosków to nie mogę się doczekać fotki :) pozdrawiam gorąco!!! :)*