Halo dziewczyny!
Przy takiej pogodzie to się człowiekowi od razu bardziej chce żyć!
Rano zostałam obudzona przez kumpla, a właściwie to przez słońce, tyle, że tak to bym leżała w łóżku i się nim delektowała, a tak to kumpel napisał, że wstawać i nie marnować dnia, więc tak też zrobiłam!
Od rana na nogach! Przyszła @ , myślałam, że będzie gorzej, ale nic z tych rzeczy!
Dzisiaj to ona chyba mi na dobrze wyszła, bo jakoś taka wstałam pełna energii mimo tego, że wróciłam z pubu o 2 (koleżanka po 5 latach niewidzenia się, bo była w Szwecji dzisiaj wyjeżdżała, dlatego trzeba było się spotkać ^^)
Poza tym moja @ wprawiła mnie w pozytywny stan zdenerwowania ogólnie panującym nieporządkiem w domu, więc zabrałam się za sprzątanie! :)
Potem z mamuśką i psami spacer - 2,7 km ( wyliczyło 385 spalonych kalorii, ale nie wiem czy temu pierońskiemu urządzeniu warto ufać! :D
Popołudnie spędzone na dworze w towarzystwie psa, książki i kawki :)
Menu na dzisiaj:
Ś: Bułka ciemna z twarogiem, pomidorek, 2jajka, cebula
ŚII: pół serka z musli, słonecznikiem, siemieniem
Dwór: kawka
Obiad: jajko + makaron z warzywami po chińsku, parę śledzi
Trening:
Spacer
W planach: jillian level 1, bieganie- przynajmniej 4 km :D
Ach ależ się cieszę, że po mojej niedawnej kontuzji kolana wracam do siebie i mogę znowu biegać! Niesamowite jak tak człowiek pójdzie i wróci cały spocony i czerwony! Wtedy to dopiero się czuje moc! :D Aż mnie wczoraj roznosiła energia, mimo, że nogi bolały to się cieszyłam, że poszła! To co robię, robię dla siebie, żeby się ze sobą dobrze czuć ! :) Ot cała prawda! :)
Kilogramy już jakoś nie ubywają, ale no co zrobię! Zrezygnować już nie umiem:P W pewnym sensie sport się stał moim takim małym nałogiem :)
Dzisiaj w planach grill ze znajomymi, którzy wrócili z pracy, z Niemiec, więc plany na weekend są :)
A jutro wbija do mnie kumpel na obiad prawdopodobnie :D Chyba bym musiała coś wymyślić dobrego :D Co by się nie zawiódł moimi zdolnościami kulinarnymi heh ^^
Wieczorem karaoke, więc jakieś % pewnie wpadną, ale no nie ma co się załamywać :P
A Wy jakie tam plany? ;)I jak dietka leci? ^^
18 ustawka ze znajomą na bieganie! Trzeba coś dla siebie zrobić! :D
MonikaGien
18 marca 2014, 11:34Hej, ćwiczę oryginalny callanetisc z Callan P http://w476.wrzuta.pl/film/7zazl92bo1b/callanetics_-_callan_pinckney_lektor_pl
naughtynati
17 marca 2014, 23:39od razu lepiej jak się takie wpisy czyta! :)) pozdrawiam!
Mileczna
15 marca 2014, 18:13jak ty juź 5 km po kontuzji wykręcasz to naprawdę super sprawnie idzie :))) tartę robiłam z tego przepisu ,tylko na wierz nie dawałam tej mieszanki boduelle ,tylko wędinę drobiową ,pieczarki i por. A tu link : http://the-kml.blogspot.com/2012/04/tarta-razowa-z-warzywami.html
decesso
15 marca 2014, 05:04Piękna pogoda zawsze nastraja do ćwiczeń zwłaszcza na świeżym powietrzu ;) Pytanie odnośnie kaszy jaglanej: z czym ją jadasz ?
vickybarcelona
14 marca 2014, 23:39na mnie tez pogoda dziala, jestem meteopatka, ale w Polsce bylo cieplej;)