Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
marzenia trzeba mieć, nieprawdaż? ;)


Mam takie jedno małe marzenie (oczywiście oprócz tysiąca innych:))... Oczywiście, póki co, forsy brak, ale- kto wie! Kiedyś w końcu zacznę zarabiać, siłą rzeczy (oby). 

mam już dla Ciebie imię
mam już dla Ciebie miejsce

To oczywiście wiadomość dedykowana temu cudeńku na zdjęciu:) Czytam bardzo dużo książek, zwykle po kilka na raz a na uczelnię muszę nosić te prawnicze kołki. Zatem, w torbie miejsca zwykle brak. Jeśli dodać do tego jeszcze wodę, pojemnik z jedzonkiem, odtwarzacz... Ech, jakże to urządzonko odciążyłoby mój kręgosłup!

A ponadto- dietka ok, wczoraj był rowerek, a dzisiaj trzymam się właściwych posiłków, ale brak mi ćwiczeń. Powinnam się poruszać. Zamierzałam porwać mojego T. na jakąś długaśną wycieczkę rowerową, ale zepsuł mu się amortyzator w rowerze i nigdzie nie pojedziemy.

Wczoraj przyszło zaproszenie na ślub mojej Przyjaciółki (nie mogli przyjechać wręczyć nam osobiście). Wesele już w lipcu. Czeka mnie szukanie sukienki i butów. Pierwszego nie lubię, a drugie jak najbardziej.

Dobrego dnia:)
  • krolowamargot1

    krolowamargot1

    20 czerwca 2012, 13:17

    nie jest takie bardzo drogie, na Amazonie za 6 stówek

  • krolowamargot1

    krolowamargot1

    20 czerwca 2012, 13:17

    Kindle jest bosski. Wiem, bo mam:-)

  • YaeRim

    YaeRim

    11 czerwca 2012, 19:33

    A ja wolę książki w wersji tradycyjnej . Uwielbiam trzymać w rękach takie cudeńko i przewracać kartki . Niekoniecznie wąchać bo mnie zapach papieru nigdy nie jarał jak np. moją kuzynkę. Swoją drogą ja mam teraz sesję , więc z czytania nici ;p PS Ale na kompa zawsze znajdę czas ;D

  • koralina1987

    koralina1987

    11 czerwca 2012, 15:25

    Moja siorka (polecam jej bloga agaczyta.blox.pl) sprawiła sobie właśnie z powodu braku miejsca w torbie takie urządzonko, chyba Kindla sie nazywa o ile dobrze pamietam, duzo bajerów ma ale chyba warte swojej ceny, siorka sprowadziła sobie z USA.

  • 08111983

    08111983

    11 czerwca 2012, 12:41

    wspaniała- mała- biała- rzecz...mniam!

  • brazowooka91

    brazowooka91

    10 czerwca 2012, 13:05

    ja też kiedys ważyłam 90 kg i doszłam do tej wagi jaką mam obecnie, stąd mówie Ci że się da! trzymam kciuki i życzę powodzenia:)!

  • C.h.a.r.i.o.t

    C.h.a.r.i.o.t

    10 czerwca 2012, 11:00

    Też marzy mi się takie cudeńko :)

  • Kluski

    Kluski

    10 czerwca 2012, 00:39

    Jeśli chodzi o książki do uczelnię to takie cacuszko jak najbardziej pożądane, ale jeśli chodzi o książki takie do podusi, a nawet do autobusu to tak jak poprzedniczka, nie wyobrażam sobie ich bez papieru, zapachu itd. :D

  • LennQ

    LennQ

    9 czerwca 2012, 22:38

    Ja nie wyobrazam sobie zycia bez "normalnych" ksiazek,Uwielbiam ich zapach.Ale rzeczywiscie w takich sytuacjach jaka Ty masz jestem zdecydowanie za E-bookami.Praktyczne!Pozdrawiam cieplo

  • Luanna

    Luanna

    9 czerwca 2012, 17:39

    Trzeba mieć marzenia, aż narobiłaś ochoty na jakąś lekturę, ale niestety-muszę zaczekać z tym do wakacji. Życzę, żeby marzenie się spełniło. I by kupowanie sukienki jednak nie było katorgą, a przyjemnością:D

  • narrrta

    narrrta

    9 czerwca 2012, 12:56

    miłego dnia :*

  • brazowooka91

    brazowooka91

    9 czerwca 2012, 12:49

    życzę Ci, aby pare kg jeszcze spadło i w związku z tym kupiła rozmiar mniejszej sukienki:)