Dokonałam pomiarów. Na szczęście jakoś mocno się nie zwiększyłam .... choć w moim przypadku nawet niewielkie zwiększenie się obwodów jest masakrą. Ba! masakrą jest nawet jakby stanął w miejscu! Ale do rzeczy ... zmierzyłam i ok, trza się za siebie zabrać. Do urodzin będzie mnie o 10 kg mniej.
Tylko gdzieś tam jest obawa że mogę się załamać ... wszak wielkimi krokami zbliża się WIEEEELKAAANOC z wszystkimi związanymi z nią pysznościami ahhh.
Coś czuję, że sama nie dam rady ... ale z Wami musi się udać dlatego założyłam grupę "20.05.2013 = -10kg". Razem osiągniemy sukces!
Ależ ja dziś zmotywowana jestem! i strasznie głodna! ale już słyszę klucz w zamku ... znaczy się mąż wraca ... obiad będzie :D
svana
20 lutego 2013, 18:39damy radę:):)
Morganna
20 lutego 2013, 17:05Dzięki ogromne za wsparcie .. dzielna nie jestem, w końcu na ponad 3 miesiące odpuściłam wszystko i zapuściłam się okropnie :(
bulineczka1979
20 lutego 2013, 16:34fajnie ze jestes taka dzielna :)) trzymam kciuki NAPEWNO CI SIE UDA !!!!! jesli bedziesz potrzebowala z kims "pogadac" pisz :)) z kims razniej niz samemu :)
nika228
20 lutego 2013, 15:18Życzę wytrwałości!
haveheart
20 lutego 2013, 15:16razem go osiagniemy !