Otóż dzisiaj waga pokazała 80.5 kg, co oznacza BMI 29.6. Cieszę się z tego faktu, ale zdaję sobie sprawę, że jeszcze długa droga przede mną (Nie, nie schudłam aż tyle przez tydzień, ale kupiłam nową lepszą wagę :P ). Cel na maj to 7 z przodu. Poza tym wszystkie moje za ciasne ciuchy już pasują, więc kupiłam sobie w lumpie parę przyciasnych spodni, żeby mnie motywowały - u mnie taka motywacja działa. Póki co zgodnie z planem zdrowo się odżywiam, nie podjadam i skoro wciąż chudnę w ten sposób, to nie chcę mi się liczyć kalorii. ;) Poza tym dodałam do diety trochę tłuszczu, a obcięłam węglowodany. Całe życie żyłam w przeświadczeniu, że tłuszcze to źródło wszelkiego zła, jadłam chleb bez masła, makaron bez sosu, ale za to podjadałam "zdrowe" jogurciki z owocami. Jaki tego efekt to widać ;)
Barbie_girl
4 maja 2018, 15:59Gratuluje kchana;):):*
morrenka
4 maja 2018, 19:49Dziękuję <3
morrenka
4 maja 2018, 19:49Komentarz został usunięty
martiniss!
2 maja 2018, 15:36Gratuluję !! Mnie takie święto czeka za 11 kilogramów.. ale kiedyś i mnie czeka świętowanie :))) rozpłacze się ze szczęścia :)
morrenka
2 maja 2018, 17:22Dzięki bardzo :) 11 kg to 3-4 miesiące solidnej pracy, więc na pewno Ci się wkrótce uda :)
katy-waity
2 maja 2018, 14:41gratuluje, ja tez w kwietniu wyszlam z otylosci w nadwage teraz idziemy po "normlanosc":)
morrenka
2 maja 2018, 17:23to idziemy łeb w łeb ;) mam nadzieję, że jak najszybciej dotrzemy do "normalności" :P
aniloratka
2 maja 2018, 13:59Brawo :D tez sie cieszylam z tego faktu :D
morrenka
2 maja 2018, 17:24Dzięki bardzo, ciśniemy dalej ;)
Xxera
2 maja 2018, 13:25woaa ;-) gratuluje! tez kiedys sie motywowalam w taki sposob co Ty ;-) i pomagało! trzymam kciuki!
morrenka
2 maja 2018, 17:22dzięki bardzo :)