codzienne cwiczenia, dietowanie i od miesiąca 2 kg mniej i to po drastycznej diecie przez ostatni tydzień. pociąc się można. zaraz chyba coś zjem z rozpaczy i wróci to co spadło. ponadto wyjeżdżam do Egiptu next week, a tam w Kairze zamieszki. super. pogoda do dupy, a to miały byc moje wakacje od dwóch lat w cieple i rozlazłosci. trudno, może mnie nie odstrzelą. nie wiem o co biega, ale jak nie pocwiczę rano, to potem w ciągu dnia mam depresję, brak endorfin? uzależnienie?
igulinka
3 lutego 2012, 20:34Hm, może przemiana materii stanęła w miejscu. Spróbuj takich jogowych ćwiczeń na poprawę: połóż się na podłodze, na plecach. Weź głęboki oddech i razem z szybkim wydechem wciągnij mocno brzuch i jak "wessij" wnętrzności najwyżej do klatki piersiowej jak możesz (podciągnij przeponę). Potem wydech i tak kilka razy. Drugi wariant tego ćwiczenia: Stań w lekkim rozkroku i lekko pochyl się do przodu, ręce oprzyj nad kolanami (ale nie garb się, plecy pochylone, ale proste) i to samo: głęboki wdech, wydech i "wsysanie". A kiedy już podciągniesz przeponę, to na bezdechu poruszaj mięśniami brzucha, najszybciej jak się da (wygląda trochę makabrycznie :P). Potem wydech i tak kilka razy. Powodzenia :)
Elenita
3 lutego 2012, 20:28brak endorfin:) a w diecie się nie poddawaj, z organizmem tak bywa;/ bądź wytrwała, a na pewno się opłaci!:))
Julcia0050
3 lutego 2012, 20:28Możliwe z tym uzależnieniem...A co do dietki, pewnie organizm się buntuje że mało kcal dostaje i zatrzymuje wodę i resztki. Zastój to normalna sprawa, na pewno szybko minie. Życzę wytrwałości! :)