Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Przewartosciowanie wartosci (nie)właściwych!


Witam w dzień zakochanych! 

Miałam wczoraj atak kompulsywnego napadu jedzeniowego, ktory zakonczył się w dniu dzisiejszym po zjedzeniu, bajaderki, 4 pączków, wielkiego kawałka pizzy wegetariańskiej i połowy torcika wedlowskiego. 


Hmm... ciezka sytuacja między mną a bliską mi osobą z którą się rozstałam spowodowała ten kompuls.

No cóż było minęło.. nie wróci. 

Muszę sie ogarnąc i zacząć mysleć pozytywnie o pewnych aspektach które w niedlugim czasie nadejdą. Z którymi muszę się pogodzić. 

Hmm jedząc myślałam-wiem dziwnie to brzmi. ale zawsze nachodzą mnie w tym momencie refleksje gdy mam kompuls.


Od juta stawiam na diete 1600 kcali z wyliczeniem B.T.W  
dieta składać będzie się z 4 posiłków .

Stawiam na ruch, minimum 30 minut dziennie, 3 razy basen i skalpel z Ewką. na siłkę się nie wyrobię bo muszę uczy się angielskiego. 
  • Mrs.Seal

    Mrs.Seal

    14 lutego 2013, 14:33

    było minęło , dziś to dziś nowy dzień, nowe wyzwania :) powodzenia

  • MozeszWiecej

    MozeszWiecej

    14 lutego 2013, 13:44

    Motywujecie!!

  • MozeszWiecej

    MozeszWiecej

    14 lutego 2013, 13:39

    Hmmm, dziewczynki dziękuje za wspacie, motywujecie mnei do dalszego działania!

  • justyna43219

    justyna43219

    14 lutego 2013, 13:21

    oj tam, czasem każdemu sie zdarzy :-) silnej woli życzę tak Tobie jak sobie...

  • cambiolavita

    cambiolavita

    14 lutego 2013, 13:16

    Basen i Sklapel to swietny pomysl! Silka juz nie bedzie Ci do tego potrzebna moim zdaniem! Trzymam kciuki za Ciebie, zeby takie kompulsy dopadaly Cie jak najrzadziej, a najlepiej w ogole!