Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
coś tam się zmienia :D


Dobry na wieczór
Wieczorną spowiedź czas zacząć

Jedzenie:
I. Miseczka płatków kukurydzianych z mlekiem , kawa z mlekiem,
II. Paprykowe wariacje - papryka, cebula, polędwica z indyka + dużo przypraw - duszone na łyżce oliwy z oliwek - takie niby leczo mi wyszło...
III. Jogurt
IV. Dwa jajka na twardo, 4 plasterki wędliny schab dworski, surówka z pora

Aktywność:
1. Szybki marsz pod górkę - 20 min /hehe, powrót do domu, ale starałam się utrzymać szybkie tempo - wróciłam mokra jak szczur pokładowy /
2. Rowerek stacjonarny - 30min /13km/
3. Ćwiczenia na piłce:   brzuszki 100 /półskłony/, pompki 50

Jutro dzień ważenia... Czuję, że się rozczaruję coś... w zeszłą sobotę było 61,9kg... jutro tylko waga, mierzenie co dwa tygodnie. Czuję efekty ćwiczeń bo moja skóra na brzuchu staje się coraz bardziej napięta... Oczywiście na efekty wizualne  i fotki musicie jeszcze poczekać bo póki co zmiany są minimalne.

Kupiłam dziś kiece bo jutro wybywam na karnawałową imprezkę. Sukienka zwykła, skromna "mała czarna", z koronkowymi wstawkami. Mini bo w końcu zaczynam wierzyć, że moje nogi są spoko
Jak cyknę fotki to wstawię, ale szału raczej nie będzie bo o to mi chodzi - skromnie, klasycznie, ciut sexy

Miłego wieczoru
  • malutkaaa90

    malutkaaa90

    11 stycznia 2014, 09:01

    czekamy na fotki:)) udanej imprezki:))

  • KatyKaty

    KatyKaty

    10 stycznia 2014, 23:43

    Czekamy na fotke :) ma wadze na pewno będzie spadek :)) Buziaki :*

  • Marta11148

    Marta11148

    10 stycznia 2014, 20:48

    o ironio...zobacz moje postanowienie noworoczne :D hahaha ;)