Wymyśliłam jak połączyć przyjemne z pożytecznym. Pierwszy sposób przyszedł mi na myśl po obejrzeniu legalnej blondynki. Elle biegała na bieżni czytając książkę.
![]()
![]()
Jest również druga opcja. Siadamy na piłce gimnastycznej. Nie zaśniecie, ponieważ spadlibyście na ziemię. Nauka w pozycji siedzącej, fajna zabawa a do tego podobno kształtują się pośladki i pracują mięśnie ud. Zachęcam wszystkich. Robię tak kilka dni.
Dla osób z podzielą uwagą polecam kręcenie hula hopem w czasie nauki. Próbowałam kilka razy, ale rozpraszał mnie dźwięk kręcących się "ząbków masujących". Zaczynałam trzymając w zębach zeszyt, który brałam do rąk po rozkręceniu obręczy. Obecnie kręcę w czasie oglądania telewizji.
cloudyviolet
15 lutego 2013, 17:10Ja po treningu zawsze jestem bardzo zmęczona więc po prostu idę spać na godzinkę lub półtorej. Po drzemce o wiele lepiej mi się myśli :)
wazyc49kg
15 lutego 2013, 17:09Ja nie wiem jak ludzie potrafią biegać na bieżni i czytać książkę jednocześnie. Nawet w autobusie jest mi niekiedy ciężko czytać przez te dziury w chodnikach i gubię linijkę, którą czytam. Miałam do czynienia z bieżnią i nie wydaje mi się, by takie coś było efektywne. Ale życze powodzenia.
grubasek995
15 lutego 2013, 16:59Hehe z tą piłką dobry pomysł-muszę wypróbować:)