Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
3 nad ranem...


Nie mogłam spać. Położyłam się o 23 w folii spożywczej, Wstałam 2h później, przeleżałam jeszcze pół godziny i stwierdziłam, że nie zasnę znów w tej folii i postanowiłam się wykąpać. Zanim jednak to zrobiłam chciałam poćwiczyć i tak właśnie zrobiłam. O 2:30

  • A6W 3x8
  • Mel B brzuch
  • Mel B pośladki
  • Mel B ramiona

Pod folią ciało było tak mokre jak nigdy, mogłabym swobodnie zmagazynować swój pot wyciskając folię. Mam nadzieję, że to pomoże szybciej spalić tłuszcz.

Byłam wczoraj u trzeciego ginekologa. Potwierdził konieczność laparoskopii. Jutro pójdę do szpitala zobaczyć jak wygląda sprawa z kolejkami. Mam nadzieję, że szybko się z tym uwinę, ale znając polską służbę zdrowia... Eh, póki nic nie wiem, jestem pełna nadziei. 

Chciałabym mieć zabieg tuż przed przerwą wielkanocną, a to tylko 3 tygodnie, martwię się, że czekanie na laparoskopię to  sprawa kilku miesięcy.