Właśnie wróciłam z treningu. Było bosko jak zwykle. Co daje mi POLE DANCE? Przede wszystkim ogromną satysfakcję, gdy po 10 próbach w końcu coś wyjdzie. Moim konikiem są zdecydowanie spiny, nie mam z nimi problemu. Gorzej jest gdy mamy do czynienia z ćwiczeniami siłowymi lub wymagającymi dużej koncentracji i odporności na ból. Po miesiącu ćwiczeń umiem już całkiem sporo figur, nie spodziewałam się, że będzie tak szybki postęp. Na każdych zajęciach uczymy się średnio 3 figur. Dzisiaj pierwszy raz się wspięłam wysoko pod sufit! Czułam się bosko. Na każdych zajęciach jest coś, co sprawia, że wychodzimy z treningu zmęczone, zlane potem, ale jednocześnie zadowolone, podekscytowane i gotowe na więcej.
Dzisiaj opłaciłam kolejne 3h treningu. Niestety będę musiała je przerwać, ponieważ 9 kwietnia mam laparoskopię torbieli jajnika. Mam nadzieję, że wydobrzeję w miarę szybko, wówczas nie stracę za dużo treningów i nie będę musiała cofać się do "młodszych" grup.
Wróciłam z uczelni koło 14, zjadłam obiad i pobiegłam do parku. Dzisiaj bieganie w 3 seriach 7 minut biegu i 3 marszu. Pogoda jest wspaniała. Kocham to uczucie, gdy nogi odmawiają już posłuszeństwa, ale walkę wygrywa ambicja i kończę serię zlana potem i zziajana jak pies. Zadowolona. Bieganie też będę musiała przerwać przez zabieg... Dlaczego mnie to spotyka? Dlaczego akurat teraz, gdy wydawało się, że wzięłam się za siebie i wychodziłam już na prostą. Rok 2014 póki co nie jest dla mnie dobrym rokiem.
Byłam dzisiaj w aptece i zobaczyłam taki dziwny sprzęt do mierzenia tkanki tłuszczowej. Dziewczyny, załamałam się. Moja waga domowa jednak nie kłamała. Mam nadzieję, że wraz z torbielami i tygodniową dietą kleikową spadną mi chociaż 2kg, bo to co się teraz dzieje to koszmar jakiś.
- WZROST: 162cm
- WAGA: 61,4kg
- WSKAŹNIK TKANKI TŁUSZCZOWEJ: 29,2%
- MASA TKANKI TŁUSZCZOWEJ: 17,9kg
- B.M.I.: 23,4
Jadłospis dziś:
- śniadanie: 2 kanapki z twarożkiem i rzeżuchą
- II śniadanie: kanapka z awokado, szpinakiem i rzeżuchą
- obiad: 4 pierogi leniwe
- podwieczorek: koktajl (2 mocno dojrzałe banany, pół szklanki mleka, łyżka miodu)
- kolacja: owsianka
Nalka27
28 kwietnia 2014, 15:38Jak tam u Ciebie?