Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Aktywny powrót


po raz kolejny. 3 dni okresu - zastój.
W 4 dniu czyli wczoraj zrobiłam łącznie 50 minut z Ewą , 4 x 6 treningów plus rozgrzewka skalpel 2 i pierwsze 10 min z killera. Aż pulsowałam ze zmęczenia, ale tego mi trzeba było!
Miałam mocne postanowienie, że przez 10 dni - na razie wyznaczam krótki cel - będe ćwiczyć ten sam zestaw. Ale niestety, poszłam późno spać- wspominałysmy z Ecambiado dawne telenowele, ktore oglądało się za dzieciaka i tak jakoś wyszło..wstałam rano niewyspana i z beznadziejnym samopoczuciem.

Kilka godzin spędziłam na rysowaniu, a potem przyjechał narzeczony i zmuszony był mnie tulić, w czasie gdy ja przeczekiwałam ból głowy, który ciągnął się od rana... 

Mimo że ćwiczeń dziś zero to śniadanie : jajko, 4 łyżki płatków owsianych, trochę mleka=placuszek owsiany z łyzeczka dzemu domowego, łyżką danio waniliowego i kiwi pokrojone na plasterki
obiad: miseczka barszczu z ziemniaczkami
4ciastka owsiane-domowej roboty wyszły ciut wiekze i twarde- je się je z 20 minut jedno:P To dobrze:D
kolacja: 3 kanapki jak zawsze zdrowo:)
Płynów nie licze.

Jest dobrze.. przez 10 dni mega zdrowo i trening! Dziś mam bolesną wymówkę, lepiej tak niż wymiotować :-):P
-----------
sobota: śniadanie to samo, reszta inne i maaało...
i cały dzień ponowny ból głowy.Teraz na szczęście przeszedł,  zaraz kładę się spać i jak jutro dobrze pójdzie to już będę mogła ćwiczyć:):):)
  • Ecambiado

    Ecambiado

    17 marca 2013, 14:47

    telenowele były dobre :) i ciastka domowej roboty również:D

  • chocollatee

    chocollatee

    15 marca 2013, 22:18

    Wow dużo ćwiczysz wiec pewnie ze jest dobrze powodzenia ;*