Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ho ho ho +3kg


Pierwsze co chce ogłosić, to przytyłam 3 kilo od powrotu ze studiów do domu:D Ale co się dziwić, człowiek tak wyposzczony był, a potem jeszcze u rodziny na wakacjach gościli, nie żałowałam sobie, bo wiem, że jak przytyję to schudnę:-)

Zresztą 3 kilo to widać tylko na brzuchu tak szczerze. :P

Ale jestem na dobrej drodze, wszystko powoli:)

rano było śniadanko: 3 kromki ciemnego -210kcal, ser biały chudy - 60kcal, łyżka startych jabłek - 15kcal - 285kcal

drugie sniadanie: podłużny kołaczyk z serem - 300kcal

-----
nie odczuwam głodu, jupi! popijam zieloną:-) poobdzierałam sobie nogi jak szłam na zakupy (na ktorych kupiłam tego kołaczyka), ubrałam sie za ciepło, i w ogole koszmarrr...
A jeszcze czeka mnie poobiedni spacer z opłatami:), jakies 70kcal zejdzie z obiadu he he..a  właśnie na obiad robię makaron razowy w sosie serowo pieczarkowym z brokułem i pieczarkami naturalnie:-)  Pycha i sycące!:) na obiad stawiam 400kcal, żeby na wieczor zjesc mniej -300kcal
------------------------
obiad: 3 chochle mojego obiadku, wyszło ok. 420kcal

przekąska: kawałek - kwadrat zwyklego ciasta z borowkami i malinami, na bazie oliwy i jogurtu, kawalek 4x 6cm - 130kcal.

a na kolację o 17:30 - to co na sniadanie: 285 kcal.
Łącznie niecałe 1300:)
  • mankilou96

    mankilou96

    23 sierpnia 2013, 12:12

    Widzę, że wzrostem jesteśmy podobne tylko ty już masz taką rewelacyjną wagę, a ja dopiero zaczynam a dobra sprawę. Trzymam za ciebie mocno kciuki! Pozdrawiam!

  • nn0085

    nn0085

    23 sierpnia 2013, 12:06

    powodzenia! 3 kg zleci!